Od piątku o zwycięstwo na mazurskich szutrach walczyli najlepsi kierowcy z Polski i Europy.
Po zakończeniu sobotniego etapu pozycję lidera zajmował Michał Bębenek. Jednak wczoraj na trasie rajdu szło mu dużo gorzej. Pierwszą niedzielną pętlę pojechał poniżej oczekiwań i spadł na 5. miejsce.
O jeszcze większym pechu może mówić trzykrotny zwycięzca Rajdu Polski, Krzysztof Hołowczyc. Na próbie Syba 1 przebił oponę i musiał zmienić koło. W efekcie do lidera stracił ponad 5 minut. - Nie walczymy już o nic, jedziemy dla przyjemności, a po złapanym kapciu mamy problemy z hamulcami i tracimy cenne sekundy - mówił Krzysztof Hołowczyc jadący z pilotem Łukaszem Kurzeją.
Sporo szczęścia mieli Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski. Na 10. odcinku specjalnym ich auto uderzyło w drzewo i załoga musiała wycofać się z wyścigu. Kierowcy i pilotowi nic się nie stało.
Wczoraj ok. godz. 14, przed trzema ostatnimi odcinkami specjalnymi 68. Rajdu Polski na prowadzeniu był ubiegłoroczny zwycięzca Kajetan Kajetanowicz. Jadący za nim Michał Sołowow tracił do niego 7,2 sekundy. Trzeci był Michał Kościuszko.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?