Napadli na znanego chirurga w jego domu!

Pomóż odnaleźć sprawców

Pomóż odnaleźć sprawców

Jeśli znasz jakiekolwiek szczegóły napadu w Woźnejwsi, zadzwoń do najbliższej jednostki policji pod nr tel. 997 lub do naszej redakcji w Grajewie pod nr tel. 86 273 90 33. Wszystkie informacje przekażemy natychmiast Komendzie Powiatowej Policji.

Jak udało nam się ustalić, poszkodowanym jest znany chirurg pracujący w Szpitalu Ogólnym w Grajewie, jeden z najbardziej poważanych specjalistów w mieście.

Do bulwersującego napadu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Woźnejwsi.

- Do zdarzenia doszło tuż po północy - mówi "Tygodnikowi Grajewskiemu" st. sierż. Ewa Jabłońska, oficer prasowy grajewskiej policji. - Funkcjonariusze, którzy natychmiast pojechali pod wskazane miejsce ustalili, że do domu jednorodzinnego wtargnęło dwóch mężczyzn.

Gdy doszło do napadu, 58-letni właściciel domu już spał. Złodzieje brutalnie pobili mężczyznę, a następnie go skrępowali. Sprawcy bandyckiego napadu okradli poszkodowanego 22 tys. zł oraz 600 dolarów. Chwilę później uciekli. Wysłany w rejon Woźnejwsi policyjny patrol z psem tropiącym nie odnalazł bandytów.

58-latek z bardzo poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.

- Wie pan, lekarz jest dość majętny i na dodatek dosyć znany. Moim zdaniem, złodzieje wcześniej musieli dobrze zaplanować ten napad - powiedział nam spotkany niedaleko miejsca zdarzenia jeden z mieszkańców Woźnejwsi, który prosi o anonimowość.

Niestety, odnalezienie dwójki rabusiów może okazać się bardzo trudne, ponieważ nie można sporządzić ich rysopisów. - Poszkodowany, który w momencie napadu spał, nie potrafi określić, jak wyglądali napastnicy. Nie wiadomo, czy w ogóle mieli na sobie kominiarki - informuje Jabłońska.

Za napad rozbójniczy przestępcom grozi do 12 lat więzienia.

To nie pierwsze tego typu zdarzenie w powiecie grajewskim. W ub.r. do dramatycznych scen doszło w domu jednego z największych biznesmenów w Szczuczynie. Złodzieje brutalnie pobili małżeństwo i ukradli m.in. pieniądze oraz biżuterię. Poszkodowanych kilka godzin później znalazł ich syn.