Nauczyciele wciąż będą zarabiać za mało. Marcin Józefaciuk o podwyżkach dla nauczycieli. Ile powinno się zarabiać w szkole?

Choć podwyżki dla nauczycieli wreszcie stały się faktem i wpłynęły na konta wielu polskich pedagogów, temat pensji nauczycieli wciąż pozostaje otwarty i jest szeroko komentowany. Marcin Józefaciuk, poseł na Sejm X kadencji i nauczyciel, rozmawiał na ten temat z Agnieszką Matracką w podcaście „Mamy czas”.

Nauczyciele zawsze zarabiali mało, nawet po podwyżkach, które są najwyższe w historii - przyznał otwarcie poseł.

Zapytany o to, ile powinien zarabiać polski nauczyciel odpowiedział, że 7 tysięcy złotych netto byłoby kwotą zadowalającą dla dużej części nauczycieli.

7000 złotych jest taką pensją, która w większości wielu nauczycieli mogłaby usatysfakcjonować. To jest już dobra pensja, ale oczywiście wszystko zależy od tego gdzie mieszkają i jakie mają potrzeby - podsumował Józefaciuk.

Rozmawialiśmy na ten temat z nauczycielami, którzy przyznali, że podwyżki są zauważalne, ale nie są to jeszcze takie kwoty, które dobrze wynagradzają trud włożony w pracę.

Jeśli tylko zaraz wszystko nie podrożeje, będzie można ciut popuścić pasa. Już nie wiedziałam jak kombinować z wypłatą, by na wszystko starczyło - mówiła w rozmowie z nami pani Anna, nauczycielka języka polskiego z województwa łódzkiego.

Zgodnie z tabelą, która jest załącznikiem do rozporządzenia, minimalne wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela z tytułem zawodowym magistra i z przygotowaniem pedagogicznym w przypadku:

• nauczyciela początkującego od 1 stycznia br. wynosi 4908 zł brutto (wzrost o 1218 zł brutto),
• nauczyciela mianowanego – 5057 zł brutto (wzrost o 1167 zł brutto),
• nauczyciela dyplomowanego – 5915 zł brutto (wzrost o 1365 zł brutto).