Niskie ceny kuszą kupujących, którzy mogą zaoszczędzić, a sprzedawcom pomagają zwolnić miejsce w magazynach.
W większości sklepów promocje trwają od połowy czerwca i są wprowadzane stopniowo. Obniżki zaczynają się od 20%, a dochodzą nawet do 80%.
- Wyprzedaż budzi wielkie zainteresowanie dopiero w momencie -50% - mówi Anna Grelak kierownik sklepu Kiddie. - W ostatnich momentach wyprzedaży towar jest już przebrany i należy liczyć się z tym, że może już nie być tego, co chcemy kupić.
Według sprzedawców proponowane przez nich obniżki cen są korzystne dla klientów. A co sądzą zainteresowani?
- Bardzo lubię wyprzedaże. Uważam, że są atrakcyjne i czekam na nie zawsze z niecierpliwością - mówi osiemnastoletnia Ania.
Promocje kuszą nie tylko młodych, ale także starszych konsumentów.
- Często korzystam z tych okazji, odwiedzam w tym czasie galerie dwa, trzy razy w tygodniu. Kupuję najczęściej markowe ubrania, wydaje mi się, że oszczędzam nawet do 50% - mówi 59-letnia Pani Irena.
W galeriach nie brakuje również tych, którzy rzadko korzystają z niskich cen. Nie są one wystarczającą zachętą do rzucenia się w wir zakupów.
- Sporadycznie korzystam z wyprzedaży. Ale jeśli już to wiem, że oszczędzam. Kupuję przede wszystkim garnitury, koszule. Kosmetyków i biżuterii nie, bo to dostaję od dzieci- mówi 59-letni Wiesław.
Wzmożone zainteresowanie wyprzedażami widać jedynie w pierwszych tygodniach, potem klienci nie korzystają z nich tak chętnie.
- Rok temu było zdecydowanie lepiej, przynajmniej w tej galerii. Teraz wyprzedaż nie przynosi oczekiwanego efektu. Niesprzedane ubrania z naszego sklepu trafiają do outlet'ów. - mówi Maciej Repnich, kierownik Cropp Town w Galerii Alfa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?