Nawet bukiety i wiązanki na groby nie opierają się trendom

Katarzyna Kłosińska jest florystką pracującą w kwiaciarni przy alei Legionów 9. Przygotowuje okolicznościowe bukiety i wiązanki na każdą okazję.

Jaka kwiatowa moda będzie obowiązywać w tym sezonie?
- W Łomży widzimy, że popularne są kolory jesieni. Już w zeszłym roku zaczęły się pojawiać brązowe, rude czy ciemnopomarańczowe kwiaty. Wszystko wskazuje na to, że trend ten nasili się jeszcze w tym roku. Można przewidywać, że na łomżyńskich cmentarzach będą przeważać kwiaty w takich właśnie barwach.

Łomżyniacy chcą, by w tym roku groby ich krewnych były ustrojone w jednym stylu, zamawiają więc komplety bukietów do wazonu i wieńców w tej samej tonacji.

Czy dużym powodzeniem cieszą się kwiaty o niespotykanych barwach?
- Moda na kwiaty barwione na nienaturalne kolory była krótkotrwała i w zasadzie już się kończy. Zaczęło się od róż nasączanych barwnikami o nietypowych odcieniach. Nie przyjęło się to jednak, podobnie jak w przypadku wszystkich słabszych kwiatów, które szybko więdną. Tylko te kwiaty, które długo stoją, można jeszcze spotkać barwione. Obecnie klienci pytają o chryzantemy w odcieniach seledynowych czy turkusowych. O inne kwiaty już nie.

Czy sztuczne kwiaty mają szansę wygrać z naturalnymi?
- Jeśli chodzi o stroiki i wieńce na cmentarz, to sztuczne kwiaty mają powodzenie, bo nie marzną, a poza tym można je dostać w każdym niemal odcieniu. Przy innych okazjach nie sprawdzają się już tak dobrze.
Najoszczędniejsi chcą użyć stroików wielokrotnie. Słyszałam o próbach prania zeszłorocznych bukietów, ale może to zniszczyć sztuczne kwiaty. Poza tym kwiaciarnie nie są chętne do reanimowania takich bukietów, bo mogą one być przecież kradzione z cmentarza.