Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Netia przeprosiła nasze czytelniczki!

(ec)
Dzięki naszej interwencji udało się pomoc oszukanym paniom: Marii Kardasz (z prawej) i Lucynie Doroszkiewicz
Dzięki naszej interwencji udało się pomoc oszukanym paniom: Marii Kardasz (z prawej) i Lucynie Doroszkiewicz Fot. B. Maleszewska
Nowosady. Mieszkanki Nowosad, które oszukał Mirosław G. i które - bez ich zgody - zostały abonentkami Netii, powróciły do TP SA! Po naszym wtorkowym artykule Netia przeprosiła panie, zwróciła poniesione koszty i załatwiła podłączenie telefonów do linii TP SA.

- Chciałabym podziękować za tak szybkie wyjaśnienie tej sprawy - powiedziała wczoraj zadowolona Maria Kardasz, jedna z poszkodowanych mieszkanek Nowosad. - Od razu po artykule we "Współczesnej" zostaliśmy osobiście przeproszeni przez pracowników Netii. W dodatku zwrócono mi wszystkie pieniądze, które wpłaciłam na ich konto.

Jak pisaliśmy, w czerwcu przyjechał do Nowosad mężczyzna, który twierdził, że TP SA upada i jego firma przejmuje kontrolę nad abonentami. Zapewniał jednak, że umowa z TP jest nadal ważna, mieszkańcy muszą ją jedynie odnowić. Jak się okazało kilka dni później, mieszkańcy trafili do... Netii.

Po naszym tekście Netia wyjaśniła działania Mirosława G., bo to on był w Nowosadach.

- Pan Mirosław G. był współpracownikiem jednej z naszych firm partnerskich. We wtorek, kiedy dowiedzieliśmy się o całej sprawie, natychmiast został zwolniony. Rozważamy skierowanie tej sprawy do prokuratury - tłumaczy Małgorzata Babik, rzecznik prasowy Netii. - We wtorek skontaktowaliśmy się też z pięcioma poszkodowanymi osobami. Zostały przeproszone, zwróciliśmy im również wszelkie poniesione koszty - wyjaśnia Babik.

Do Nowosad przyjechali we wtorek przedstawiciele TP w celu ponownej instalacji usług.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna