Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NFZ kroi powiaty

Urszula Ludwiczak
Starosta bielski Sławomir Snarski (z lewej) i wysokomazowiecki Bogdan Zieliński uważają propozycje NFZ za szkodliwe
Starosta bielski Sławomir Snarski (z lewej) i wysokomazowiecki Bogdan Zieliński uważają propozycje NFZ za szkodliwe
Władze powiatów: augustowskiego, bielskiego i wysokomazowieckiego domagają się, by NFZ nie zmieniał zasad kontraktowania nocnej opieki zdrowotnej.

Kilkunastu samorządowców i dyrektorów szpitali przybyło w piątek do siedziby podlaskiego oddziału Funduszu. Chcą, by w przyszłym roku NFZ nie zmieniał zasad kontraktowania nocnej opieki i nadal obowiązywał tu podział na powiaty, a nie nowe obszary.
NFZ dzieli województwo
Obecnie województwo jest podzielone na 16 obszarów, obejmujących poszczególne powiaty, w których znajdują się punkty świadczące nocną pomoc zdrowotną. Na obszarach tych mieszka do 50 tys. mieszkańców, od 50 do 100 tys. lub powyżej 100 tys. osób. Większość stanowią obszary zamieszkane przez mniej niż 50 tys. osób, trzy powiaty: augustowski, bielski i wysokomazowiecki są w drugiej grupie, natomiast miasto Białystok - w trzeciej. W każdym obszarze NFZ płacił za pacjentów inną, proporcjonalnie większą stawkę.
Teraz podlaski oddział Funduszu chce podzielić województwo tylko na obszary liczące do 50 tys. mieszkańców. Dlatego z powiatów augustowskiego, bielskiego i wysokoma-zowieckiego wydzielił po kilka gmin, przyłączając je do innych powiatów m.in. białostockiego, który miałby składać się z dwóch obszarów po 50 tys. ludzi. W efekcie np. mieszkańcy bielskiej Rutki musieliby liczyć na nocną pomoc medyczną z powiatu wysokomazo-wieckiego, a Kulesz Kościelnych, które są w wysokomazowieckim - z powiatu białostockiego. Czyże "zabrano" z Hajnówki do Białegostoku, a Sztabin z powiatu augustowskiego do Dąbrowy Białostockiej.
Starostowie: Ten podział to fikcja
Przedstawiciele samorządów i dyrektorzy szpitali uważają, że taki podział godzi w pacjentów. Usiłowali w piątek przekonać do swoich racji podlaski NFZ. Bezskutecznie.
- W nocnej opiece nie ma rejonizacji i pacjent może i tak pojechać tam, gdzie chce - powiedział Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ.
- Tylko w naszym województwie NFZ tak podzielił powiaty - mówił Sławomir Snarski, starosta bielski. - Argument, że pacjent i tak może w nocy jechać tam, gdzie chce, oznacza tyle, że nie ma po co dzielić powiatów na obszary, że to fikcja. Pacjent i tak przyjedzie tam, gdzie ma najbliżej, czyli do swojego powiatu. Tyle, że teraz nasze placówki za pacjentów z innego obszaru, ale naszego powiatu, nie dostaną pieniędzy.
- Dlaczego nie powiększyć powiatu wysokomazowieckiego czy bielskiego, skoro pacjent ma wybór - pytał Bogdan Zieliński, starosta wysokomazo-wiecki. - To nielogiczne, aby dzielić mieszkańców z jednego powiatu.
Termin zgłaszania ofert na nocną opiekę mija 2 listopada. Starostowie zapowiadają, że będą walczyć o zmianę zasad kontraktowania i dopiero tego dnia podejmą decyzję, czy szpitale złożą oferty do NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna