NFZ umów z psychiatrami nie przedłuży, ale obiecuje: Centra Zdrowia Psychicznego zapewnią łatwiejszy dostęp do opieki

– Ucierpimy my, ucierpią nasi pacjenci – mówili nam przedstawiciele ośrodków psychiatrycznych (tekst opublikowaliśmy 22 listopada).

W psychiatrii NFZ stawia na pilotaż. Pacjenci innych ośrodków mogą zostać bez pomocy

Narodowy Fundusz Zdrowia nie zamierza bowiem przedłużyć z nimi umów, które obowiązują tylko do końca roku. W zamian proponuje, by od lat działające ośrodki stały się podwykonawcami utworzonych w ostatnim czasie Centrów Zdrowia Psychicznego. Ministerstwo Zdrowia przedłużyło pilotaż Centrów o rok.

Jednak psychiatrzy leczący pacjentów bez tego pilotażu podchodzą do pomysłu Ministerstwa Zdrowia z dużym dystansem. Po pierwsze, jak twierdzą, to oni mają dużo większe doświadczenie w organizowaniu opieki psychiatrycznej – wiedzą, które rozwiązania sprawdzają się. A to, co testuje teraz pilotaż, oni już dawno przetestowali i wdrożyli, choć czasem inaczej nazwali. Po drugie – w wielu przypadkach doskonale znają swoich pacjentów, a ci ufają swoim terapeutom. Nie ma więc potrzeby zmiany. Więcej – zmiana terapeuty nie byłaby korzystna dla pacjentów, gdyż przedłużyłaby leczenie. Od początku trzeba byłoby budować zaufanie między pacjentem a lekarzem.

To nie koniec. Choć NFZ deklaruje, że będą umowy dla dotychczasowych ośrodków zdrowia – tyle że na zasadach podwykonawstwa dla CZP, to Centra jeszcze w większości przypadków nikomu tego nie zaproponowały. A z wytycznych ministerstwa wynika, że to one powinny wyjść z taką inicjatywą.

Z kolei pacjenci są w zawieszeniu. Nie mają bowiem pewności, czy ich terapia będzie kontynuowana na dotychczasowych zasadach.
Wcześniej nie obiecywała tego także Beata Leszczyńska, rzeczniczka podlaskiego oddziału NFZ. Jednak w czwartek zapewniła, że placówki prowadzą obecnie uzgodnienia warunków przyszłych umów o pod-wykonawstwo, aby „zaoferować w możliwie największej liczbie placówek zróżnicowaną i szeroką ofertę, skoordynowaną opiekę, zapewnić personel, który wesprze plan leczenia, jak np. koordynator zdrowienia i asystent zdrowienia, tak by pacjent w chorobie nie był sam”.

Jak pisze, NFZ zakłada, że „wszystkie podmioty będą współpracowały z CZP dla dobra pacjentów, tak by mogli oni kontynuować leczenie w tym samym miejscu. Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ dołoży w tym zakresie wszelkich starań. Temu służą właśnie obecnie prowadzone rozmowy pomiędzy podmiotami”.

– Chcielibyśmy uspokoić pacjentów. Podkreślamy, że zmiana organizacyjna poza wymienionymi już udogodnieniami oferty zdrowotnej, ma za zadanie zaoferować im jeszcze bardziej dostępną opiekę, poprzez rozszerzenie obszarów działania CZP – zapewnia Beata Leszczyńska.

Dr Jacek Dobryniewski, lekarz psychiatra, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego Revit w Białymstoku, ma wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu tego typu placówki. W styczniu zdecydował, że jego ośrodek będzie uczestniczył w ministerialnym pilotażu.

– To reforma zgodna z założeniami psychiatrii, wprowadza opiekę skoordynowaną, rozszerzoną, w dodatku finansowana jest ryczałtowo – tłumaczy. – Rozwijamy opiekę środowiskową, pacjenci mają całodobowy dostęp do psychologa, pielęgniarki i w sytuacjach naglących – także do lekarza – wymienia.

Jego zdaniem, reforma pozwala placówce na rozwój. Zapewnia też, że planuje podpisać umowy z dwoma podwykonawcami. Nie jest jednak przekonany, czy taką współpracę uda się nawiązać wszystkim podmiotom, które właśnie tracą umowy. Obawia się o te najmniejsze, które zatrudniają dwóch-trzech pracowników.

– Ale w przyrodzie nic nie ginie. Pracownicy tych najmniejszych ośrodków z pewnością znajdą pracę w innej placówce – mówi.

Na pytanie, czy jest sens, by placówka w pilotażu nadzorowała prace placówki już doświadczonej, odpowiada:

– Nie myśmy tę reformę wymyślili.

Przyznaje jednak, że rozwiązanie mu się podoba.

– Będziemy mieli pełną wiedzę o pacjencie. To ważne – podkreśla dr Dobryniewski.