Niemal codziennie rano, albo późnym wieczorem w windzie znajduję puste puszki po piwie, rozrzucone papiery. Nieraz winda jest osikana. To ostatnio strasznie się nasiliło. Przecież to nie do pomyślenia! Nie żyjemy w slumsach! - mówi jeden z mieszkańców drugiej klatki przy ulicy Goworowskiej 11.
Nikt z naszych rozmówców nie chce podawać nazwiska.
- Tylu ludzi się tu kręci. Po co się narażać? - mówi jeden z lokatorów. - Nie wiadomo z jakiego powodu właśnie naszą klatkę bardzo upodobali sobie bezdomni. Nie brakuje tu też osób pod wpływem alkoholu. Oni poruszają się windą bardzo często. Jedynym wyjściem mogłoby być zainstalowanie domofonu. Już kiedyś takie rozwiązanie było proponowane, ale nie wszyscy mieszkańcy z naszej klatki wyrazili zgodę.
Wczoraj nasi rozmówcy taką chęć jednak zgłaszali.
Wskazywali też na konieczność wymiany 28-letniego, skrzypiącego i głośnego dźwigu osobowego.
- Jeśli mieszkańcy zgłoszą do nas chęć założenia domofonu, zorganizujemy firmę, która go zainstaluje - mówi Marian Grygianiec, prezes Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - To łączy się z koniecznością poniesienia kosztów przez mieszkańców. O wymianie windy natomiast decyduje dozór techniczny. Kontrola będzie na początku przyszłego roku. Z poprzedniej wynika, że ta winda spełnia wymogi bezpieczeństwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
