Okazało się, że Kazimierz w chwili zatrzymania nie miał przy sobie dokumentów osobistych. Więc, aby uniknąć kary, podawał się za inną osobę. W protokole zatrzymania i przesłuchań podawał dane osobowe Darka Cz. i jako on podpisywał się na tych i innych dokumentach procesowych. Sprawa wyszła na jaw, kiedy starszy brat dostał informacje o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu. Przyszedł do prokuratury i wskazał prawdziwego sprawcę. Po tym Kazimierz Cz. trafił do aresztu śledczego, gdzie czeka na proces.
Białostocka prokuratura postawiła mu 3 zarzuty i skierowała sprawę do sądu. Oprócz kradzieży rozbójniczej, również tworzenie fałszywych dowodów i podrobienie dokumentu. Kazimierzowi Cz. grozi mu kara 15 lat więzienia. Tak wysoka, bo to recydywista. i ma na swoim koncie wiele przestępstw m. in rozbój i pobicia.
Wszystko rozpoczęło się od alkoholowej imprezy w jednym z pustostanów na ul. Suwalskiej. W sierpniu zeszłego roku oskarżony pił tam alkohol w towarzystwie kilkorga znajomych. Pod pretekstem zadzwonienia do siostry pożyczył od jednego z bawiących się z nim mężczyzn telefon komórkowy, a później schował go do kieszeni spodni. Kiedy właściciel poprosił o zwrot, dostał kilka razy pięścią w twarz. Kazik poszedł spać, a pokrzywdzony ze znajomą wyszedł na zewnątrz, żeby zadzwonić po policję.
Oskarżony nie przyznał się do zaboru telefonu i pobicia. Twierdzi, że pożyczył aparat, ale od razu go oddał. Cz. przyznał się jednak do podania fałszywych danych. Wiedział, że ma odwieszona karę, a dane brata podał żeby uniknąć więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?