Jeszcze kilkanaście lat temu mamy często dawały dzieciom polopirynę lub aspirynę, które miały pomóc "wypocić" chorobę. Niektórzy rodzice praktykują tę terapię również dzisiaj.
- Stanowczo odradzam takie działania - mówi dr Halina Wróblewska, pediatra. - Stosowanie polopiryny czy aspiryny u małych pacjentów może spowodować bardzo groźne, a nawet śmiertelne w skutkach powikłania, między innymi tzw. zespół Rey'a.
Podobnie jest z pyralginem, popularną tabletką przeciwbólową - przeznaczona jest ona tylko dla dorosłych. Zamiast niej możemy podać dziecku lek o podobnym działaniu (np. Nurofen, Ibum czy Apap dla dzieci).
- Jeżeli w ogóle można mówić o leczeniu dziecka sposobami domowymi, w miarę bezpieczne są preparaty zawierające paracetamol lub ibuprofen - mówi dr Wróblewska.- Podanie ich jest jednak tylko działaniem doraźnym.
Ważne - szczególnie w przypadku malucha nie wolno pominąć konsultacji z lekarzem.
Zioła
Nie musimy całkowicie rezygnować z domowych sposobów. Zioła na chore gardło nie szkodzą i przyspieszają powrót do zdrowia.
- Zioła można podawać dziecku, o ile nie jest ono na nie uczulone - twierdzi dr. Wróblewska. - Warto jednak wcześniej poradzić się lekarza - jeśli malec jest alergikiem, nawet niewinny rumianek może zaszkodzić.
Na przeziębienie dobry jest przede wszystkim kwiat lipy, rumianek i herbatka malinowa. Żadnego (poza uczuleniem) zagrożenia nie stanowi także kubek gorącego mleka z miodem, syrop z cebuli i nie lubiany zwykle przez dzieci, ale zdrowy czosnek.
Co za dużo to nie zdrowo
Witaminy są potrzebne do normalnego rozwoju i zdrowego funkcjonowania każdego organizmu. Trzeba jednak aplikować je "z głową". Przedawkowanie może być groźne.
- Witaminy podobnie jak wszystkie tabletki trzeba podawać dziecku rozsądnie - tłumaczy dr Izabela Konończuk, pediatra z białostockiej przychodni rejonowej. - Szczególnie groźne są podawane w nadmiarze witaminy A, C, D3 i żelazo.
Przedawkowanie witaminy C obciąża nerki i podrażnia przewód pokarmowy. Zbyt wiele witaminy A powoduje silne bóle głowy. Nadmiar D3 z kolei prowadzi do wapnicy nerkowej.
- Preparaty witaminowe dla dzieci są dostępne bez recepty - mówi dr. Konończuk. - Mimo to przed podaniem ich dziecku należy skonsultować się z lekarzem i w żadnym wypadku nie przekraczać zalecanej dawki specyfiku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?