W weekend odbył się w Białymstoku Suprebruk Squash Open - oficjalny turniej kategorii C rozgrywany pod auspicjami krajowej federacji. Do rywalizacji w niezwykle wyczerpującej walce stanęło 22 "gladiatorów", w klubie, nomen omen... Colosseum.
Na arenie nieoczekiwanie najdłużej wytrzymał nierozstawiony Maciej Sidorowicz. Gdy jednak dowiadujemy się, że przez wiele lat uprawiał badminton staje się jasne skąd silne nogi i żelazne płuca - nieodzowne atrybuty w grze w squasha.
Traf chciał, że Sidorowicz, już w 1/8 finału trafił na faworyta imprezy, Piotra Zimnocha. Wygrał 2:1, tracąc jedynego seta w turnieju. - Do ostatniej piłki nie wiadomo było kto wyjdzie z niego zwycięsko. Oglądaliśmy długie wymiany, bardzo mocne, niskie i dokładne piłki plus nieprawdopodobne obrony Maćka Sidorowicza wynikające z jego ogromnej szybkości - mówi jeden z zawodników i organizatorów turnieju Michał Borowski.
W finale twardo z Sidorowiczem walczył Babulewicz, ale w końcówce też opadł z sił i uległ 0:3.
Wyniki decydujących spotkań:
Półfinały: Maciej Sidorowicz - Michał Borowski 3:0 (11:6, 11:3, 11:7), Łukasz Babulewicz - Arek Bach 3:1 (11:3, 15:13, 10:12, 11:5).
Finał: Sidorowicz - Babulewicz 3:0 (11:7, 11:9, 11:2). O 3. miejsce: Bach - Borowski 3:0 (11:8, 11:3, 11:1).
Dalsza kolejność (pierwsza dziesiątka): 5. Krzysztof Dzieduszow, 6. Piotr Brejnak, 7. Michał Piekarski, 8. Marek Ciwoniuk, 9. Piotr Zimnoch, 10. Marcin Czajkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?