Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie oddam, bo kocham!

Rafał Bieńkowski
Małgorzata wciąż wierzy, że sąd weźmie pod uwagę dobro 2,5-letniego Maksa i to jej przyzna opiekę nad nim.

Grajewianka nie chce oddać 2,5-letniego syna mieszkającemu w Niemczech ojcu. Przed wymiarem sprawiedliwości kobieta ukrywała się z dzieckiem od lipca. Wcześniej mąż uznał, że naruszono zasady konwencji haskiej i założył kobiecie sprawę o uprowadzenie dziecka z Niemiec. W piątek w Sądzie Okręgowym w Łomży odbyła się sprawa rozwodowa, której wynik miał ostatecznie zdecydować o losie dziecka. Zdeterminowanej matce towarzyszyły w sądzie koleżanki z pracy.

Jak w filmie sensacyjnym

- Sprawę odroczono - mówi Jan Leszczewski, rzecznik sądu okręgowego. - Zwrócimy się do sądu niemieckiego o przysłanie niezbędnych materiałów. Poinformujemy również, że to polski sąd prowadzi rozwód, w którym uregulowana ma zostać sprawa dziecka.
Udało nam się ustalić, że mąż nie przystał na żadną z trzech propozycji ugodowych przedstawionych przez adwokata Małgorzaty. Mężczyzna chce zabrać dziecko matce.
To, co wydarzyło się po rozprawie, przypominało kadry z filmu.

- Po wyjściu z sądu ubrani po cywilnemu policjanci wsadzili mnie do auta i razem z adwokatem pojechaliśmy na komendę - mówi Małgorzata. - Potem przesadzili mnie do samochodu policyjnego już bez adwokata. Siedziałam za kratami jak jakaś kryminalistka. Było strasznie zimno. Zawieźli mnie do sądu w Grajewie, gdzie złożyłam zeznania.

Po dziecko z policją

Z sądu kobieta udała się do pracy. Gdy była już w drodze do domu, pod jej miejsce pracy przyjechał ojciec dziecka wspólnie z policją i kuratorem. Myślał, że mały Maks jest tam ukrywany. Z relacji świadków dowiedzieliśmy się, że zdenerwowany ojciec zatrzymywał wszystkie auta wyjeżdżające z zakładu. Szukał syna.

Dziecko jest z matką. Małgorzata zapowiada, że go nie odda.
- On nie może pogodzić się z tym, że potrafiłam ułożyć sobie życie. Nie chcę alimentów. Nie chcę od niego nic. Niech tylko da nam spokój - mówi matka.
Z ojcem Maksa nie udało nam się skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna