Nie odwołają Cezarego Cieślukowskiego bez zgody PO

Jarosław Zieliński, poseł PiS, wystosował do marszałka Jarosława Dworzańskiego oficjalne pismo. Domaga się zakończenia bulwersującej sprawy łączenia funkcji przez C. Cieślukowskiego w najprostszy z możliwych sposobów - złożenie przez marszałka na najbliższej sesji wniosku o dymisję jego podwładnego. - Brak takiego wniosku będzie oznaczał, że akceptuje Pan takie patologiczne praktyki - pisze Zieliński.

Marszałek Dworzański mówi jednak, że sprawa nie jest taka prosta. Bo układ władzy w sejmikach wojewódzkich powstał wskutek politycznych porozumień, zatwierdzanych przez najwyższe władz PO i PSL. Z kolei Cieślukowskiego na stanowisko wicemarszałka rekomendował zarząd tej pierwszej partii.

Przynajmniej więc na razie marszałek w tej kwestii do sejmiku występował nie będzie.
- Uczynię to niezwłocznie, jeśli otrzymam czytelny sygnał - mówi.

Chodzi oczywiście o kierownictwo PO. Jak informowaliśmy, sprawą łączenia stanowisk przez Cieślukowskiego zajmują się obecnie Paweł Graś - partyjny rzecznik dyscyplinarny i bardzo bliski współpracownik premiera oraz sąd koleżeński Platformy. Działacze tej partii z naszego województwa przypuszczają, że decyzja powinna zapaść w najbliższych tygodniach.