Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie pij chociaż przez miesiąc

Andrzej Zdanowicz
Nawet jeden drink, może prowadzić do uzależnienia. Może lepiej wybrać wodę?
Nawet jeden drink, może prowadzić do uzależnienia. Może lepiej wybrać wodę?
Sierpień w kościele katolickim uznany jest za miesiąc trzeźwości. Duchowni nawołują do abstynencji, zwłaszcza osoby pijące za dużo. Ale zerwać z nałogiem nie jest łatwo. Dlatego także w sierpniu izby wytrzeźwień są pełne.

Mam ponad 60 lat. Większość swego życia przepiłem - mówi Wiktor z małej wsi niedaleko Hajnówki. - Najpierw pracowałem jako dobrze zarabiający księgowy, później byłem traktorzystą na koniec zamiatałem ulice i nawet z tej pracy mnie zwolnili. Wszystko przez picie. Alkohol zabrał mi wszystko zdrowie rodzinę, pieniądze.

Wiktor nie pije od 12 lat. Regularnie chodzi na mitingi Anonimowych Alkoholików. Zerwać z nałogiem nie było łatwo. Próbował parokrotnie, ale bez powodzenia. Dopiero po przejściu kilku terapii udało mu się pokonać uzależnienie.

- Od kiedy wytrzeźwiałem udało mi się odbudować kontakty z córką - opowiada. - Ona jest już dorosła. Dopiero teraz zobaczyła we mnie ojca.

Takich osób jak Wiktor jest dużo więcej.

- W naszym ośrodku od dawna wszystkie miejsca są zajęte - mówi Monika Zys, psycholog i terapeuta z Dziennego Oddziału Terapii Uzależnienia od Alkoholu w Białymstoku. - Jedni odchodzą po zakończonej terapii, na ich miejsce przychodzą nowi.

Sierpień: Miesiąc trzeźwości
Sierpień w kościele katolickim jest miesiącem trzeźwości. Duchowni apelują, aby w tym okresie powstrzymać się spożywania od alkoholu i środków odurzających. Akcja ta szczególnie kierowana jest do osób uzależnionych.

- W sierpniu wspominamy wiele ważnych wydarzeń państwowych i kościelnych, m. in. odbywa się pielgrzymka na Jasną Górę, dlatego episkopat ustanowił go miesiącem trzeźwości - opowiada ks. Andrzej Dębski, rzecznik białostockiej kurii. - Modlitwy sprawowane w kościele to ofiara wiernych za wszystkich tych, którzy nadużywają alkoholu.

W apelu Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości czytamy, że w Polsce jest aż 2,5 mln osób pijących ryzykownie i szkodliwie. Grupa ta jest źródłem największych problemów w wymiarze ogólnospołecznym.

Biskupi apelują: "Wobec nowych wyzwań należy raczej zmniejszać dostępność alkoholu. Trzeba ograniczyć ilość punktów sprzedaży, a także zakazać handlu alkoholem na stacjach paliw oraz między godziną 22 wieczorem a 8 rano. Trzeba też wprowadzić całkowity zakaz reklamy alkoholu."

Alkoholików nie ubywa
Niestety, praktyka pokazuje, że miesiąc trzeźwości nie ma wpływu na liczbę osób zgłaszających się do ośrodków zajmujących się pomocą osobom uzależnionym i współuzależnionym. Nie zmniejsza się także liczba osób trafiających do izby wytrzeźwień. - W niedzielę 1 sierpnia trafiło do nas 28 osób, w tym dwie kobiety - mówi Marian Hodun, dyrektor białostockiej izby wytrzeźwień. - Nie jest ich mniej niż zazwyczaj.

Nawoływanie do trzeźwości może przynieść pozytywne skutki, o ile alkoholik rozstanie się przynajmniej na ten czas z nałogiem.

- Każda taka akcja jest dobra, bo może skłonić osobę uzależnioną do odstawienia alkoholu, przynajmniej na jakiś czas - podkreśla Monika Zys. - W niektórych przypadkach nawet taka krótka przerwa w piciu może uratować życie.

Terapeutka podkreśla rolę edukacyjną tego typu akcji. - Do naszej placówki co raz częściej trafiają osoby, które piją szkodliwie - twierdzi terapeutka. - Na tym etapie pracy mogą one jeszcze uniknąć uzależnienia.

W Białymstoku jest sporo osób dotkniętych problemem uzależnienia.

- Tylko w tym roku trafiło do nas 219 wniosków o przymusowe leczenie - informuje Karolina Sacharczuk z białostockiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - Najczęściej składane były indywidualnie lub kierowane przez instytucje (ośrodki pomocy społecznej, policję, kuratorów). Po rozpatrzeniu wniosku osoby uzależnione trafiają na leczenie. Czasem kierujemy sprawę do sądu.

Z alkoholizmu nie można całkowicie się wyleczyć. Osoba dotknięta uzależnieniem nie ma szans na kontrolowane picie. Do końca życia musi wystrzegać się alkoholu.

- Alkoholizm objawia się utratą kontroli, dotknięta nim osoba nie potrafi pić z umiarem. Nawet jeśli udaje się jej, na jakiś czas odstawić alkohol, to i tak wraca do nałogu - dodaje Monika Zys.

Jak pomóc alkoholikowi?
- Jeśli zauważymy u osoby bliskiej syndromy uzależnienia należy zaprowadzić ją do psychologa - radzi terapeutka. - On stwierdzi czy nasze podejrzenia są słuszne i ewentualnie skieruje uzależnionego na leczenie.

Do psychologa mogą zgłosić się także osoby, u których ktoś z rodziny jest uzależniony. Współuzależnienie również wymaga pomocy psychologa. W razie kłopotów można zgłosić się także do lokalnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych. - Najgorsze jest wyręczenie osoby uzależnionej z jej obowiązków - przestrzega Monika Zys. - Wówczas może ona nie zauważyć swego problemu z nałogiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna