Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie posyłał dziecka do szkoły, teraz znowu chce się nim zajmować

Urszula Ludwiczak
Jan Zdeb powtarzał wczoraj w sądzie, że chce odzyskać córkę, która od kilku miesięcy jest w DPS
Jan Zdeb powtarzał wczoraj w sądzie, że chce odzyskać córkę, która od kilku miesięcy jest w DPS B. Maleszewska
Ojciec, który przestał posyłać swoją niepełnosprawną córkę do szkoły podstawowej, walczy o przywrócenie mu praw rodzicielskich.

Ciągle nie wiadomo, jak skończy się sprawa o przywrócenie władzy rodzicielskiej i opieki nad córką Jana Zdeba z Białegostoku.

Podczas wczorajszej rozprawy sądowej zeznawała dyrektorka szkoły, do której kiedyś chodziła niespełna 15- letnia dziś, niepełnosprawna córka pana Jana, Ela.
- Dziewczynka skończyła u nas edukację na etapie 5. klasy szkoły podstawowej - mówiła Maria Baluk, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Białymstoku. - To dziecko z dużym potencjałem, które mogłoby normalnie funkcjonować w społeczeństwie, z uwzględnieniem jej stopnia upośledzenia. Ela bardzo chętnie chodziła do szkoły, lubiła mieć obowiązki.

Niestety, ojciec w 2007 roku przestał ją puszczać do szkoły. Dwuletnia przerwa w edukacji Eli była jednym z powodów odebrania mu siłą dziecka. Od jesieni 2008 roku Ela jest wyrokiem sądu w domu pomocy społecznej. Tam chodzi do szkoły.

Ojciec chce odzyskać córkę i prawo do opieki. Obiecuje, że będzie ją teraz puszczał do szkoły. Dyrektorka SOSW deklaruje, że w każdej chwili może przyjąć Elę z powrotem, ale ojciec dziewczynki musi zobowiązać się do ścisłej współpracy ze szkołą.

Podczas rozprawy okazało się, że sąd nie może dopuścić innych dowodów, m.in. opinii kuratora sądowego, gdyż nie udało mu się skontaktować w ostatnich tygodniach z panem Janem. Zdeb nie poddał się też badaniom psychiatrycznym, zleconym w prowadzonej równorzędnie sprawie karnej o przetrzymywanie córki wbrew decyzji sądu. A te badania są, zdaniem sądu rodzinnego, istotne także przy decydowaniu o dalszych losach Eli.

- Musi pan wykazać, że możemy mu powierzyć opiekę nad córką - mówiła sędzia Elżbieta Cylwik.
Jan Zdeb ma szansę na to wykazanie do 12 maja. Wtedy kolejna rozprawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna