- Konsultowałem tę sprawę z Państwową Inspekcją Pracy - mówi Grzegorz Dembski, dyrektor Szpitala Ogólnego w Grajewie - Okazuje się, że jeśli nie wręczyliśmy sanitariuszowi wypowiedzenia z pracy przed jego tymczasowym aresztowaniem, będziemy mogli to zrobić dopiero wtedy, gdy opuści on areszt.
Dyrektor zapewnia jednak, że sanitariusz na pewno nie wejdzie więcej na szpitalny oddział.
- W środę, 24 listopada pacjentka opowiedziała ordynatorowi o molestowaniu - wylicza dyrektor. - Następnego dnia pani sędzia zawiadomiła prokuraturę. W piątek w szpitalu była już policja i zabroniliśmy sanitariuszowi wstępu na oddział. W poniedziałek został zatrzymany i nie mieliśmy szans wręczyć mu wypowiedzenia. Zresztą wtedy nie miał jeszcze postawionych zarzutów.
Informacja o tym, że sanitariusz z grajewskiego szpitala jest podejrzany o przestępstwa seksualne popełnione na szkodę pacjentek oddziału psychiatrycznego grajewskiego szpitala lotem błyskawicy rozeszła się w Grajewie i okolicy. Ludzie są zbulwersowani, ale deklarują, że mimo to o szpitalu mają dobrą opinię.
- Na tym oddziale naprawdę jest dobra opieka - powiedziała nam matka jednej z młodych pacjentek oddziału psychiatrycznego. - Ten człowiek to pomyłka, nie powinien tu pracować. Ale w innych szpitalach na takich oddziałach jest jeszcze gorzej. Wiem, bo moja córka tam była.
Lekarze zapowiadają, że zrobią co w ich mocy, żeby pomóc pokrzywdzonym kobietom i ich rodzinom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?