Pracownicy sanepidu sprawdzili, czy uczniowie w szkołach mają zapewniony dostęp do m.in. ciepłej wody. Problem jest w 70 z 800 skontrolowanych w ostatnim czasie placówek.
Od początku roku szkolnego obowiązują nowe przepisy dotyczące wyższych standardów higienicznych. Zgodnie z nimi każda szkoła musi zapewnić uczniom ciepłą wodę, mydło i papierowe ręczniki lub suszarki do rąk. Jeśli dzieci będą korzystały z tych rzeczy, jeszcze skuteczniej będą unikały chorób zakaźnych, w tym zapalenia wątroby typu A, biegunki wirusowej, grypy sezonowej czy bakteryjnego zapalenia jelit.
Wcześniejsze przepisy mówiły jedynie o obowiązku utrzymania w czystości i sprawności technicznej urządzeń sanitarno-higienicznych.
W ostatnim czasie pracownicy sanepidu sprawdzili 800 placówek na Warmii i Mazurach. Skupili się głównie na stanie umywalek. Okazuje się, że w ostatnich latach sytuacja sanitarna w szkołach znacznie się polepszyła. A wyniki kontroli są lepsze od tych z jesieni ubiegłego roku.
W żadnej ze szkół w regionie uczniowie nie muszą korzystać już z tzw. sławojek. Od 2006 roku sanitariaty we wszystkich placówkach podłączone są do kanalizacji. Natomiast trzy lata temu zlikwidowano ostatnie ustępy stojące na zewnątrz.
Nieco gorzej wygląda sytuacja z dostępem do ciepłej wody. W 72 placówkach z Warmii i Mazur jest ona tylko w niektórych łazienkach lub płynie z kranów wyłącznie w sezonie grzewczym. W sześciu szkołach ciepłej wody nie ma wcale.
Szkoły na poprawę warunków sanitarnych i dostosowanie ich do standardów mają czas do końca tegorocznych wakacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?