Brytyjczycy przebadali 6,2 tys. kierowców w wieku 17-65 lat, którzy opisali swoje doświadczenie za kółkiem, ujawnili ile dostali mandatów, na co zwracają największą uwagę na drodze.
Okazało się, że najlepszymi kierowcami są ci, którzy zdali egzamin państwowy za drugim podejściem. Dotąd na całym świecie za najlepszych kierowców uważano szczęściarzy, którym ta sztuka udała się bez poprawek.
- Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że najłatwiej jest zdać egzamin za pierwszym podejściem - mówi Jerzy Kociszewski, sekretarz Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Jazdy, właściciel Szkoły Jazdy "Modraczek" w Bydgoszczy. - Nie oznacza to jednak, że tak wyszkolone osoby są najlepszymi kierowcami. - Czynnikiem eliminującym jest stres egzaminacyjny.
Zdaniem naszego rozmówcy, ten kto go opanuje, ma większe szanse na zdanie za pierwszym razem. Bywa więc, że sukces odnosi nie kursant lepiej wyszkolony, a bardziej odporny na stres.
Kursanci egzaminowani po raz drugi, są lepiej przygotowani, kontrolują więcej sytuacji na drodze. Dlatego są lepszymi kierowcami.
Różnicy nie widać
- Zdawalność osób podchodzących do egzaminu po raz pierwszy, drugi i kolejne jest podobna - waha się od 25 do 30 procent - wyjaśnia Tadeusz Błażejewski, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. - Można zaryzykować tezę, iż drugie podejście do egzaminu przyczynia się do lepszego przygotowania.
Tadeusz Błażejewski jest przekonany, że niezależnie od liczby podejść do egzaminu, osoba która zdała, jest co prawda surowym kierowcą i wymagającym praktyki, ale dobrym. Poprzeczka egzaminacyjna jest bowiem zawieszona wysoko.
Ania jest dobrym kierowcą
- To chyba prawda, że osoba zdobywająca uprawnienia za drugim podejściem, jest dobrym kierowcą - mówi Witold Jastrzębski z Brodnicy.
Jego córka Anna zdała egzamin w Toruniu za drugim razem i teraz nie ma żadnych obaw, gdy jedzie z nią jako pasażer. - To dobry kierowca - zapewnia - i dodaje, że córka jeździ swoim fiatem stilo nie tylko po Brodnicy, ale też często wyjeżdża do Torunia, gdzie chce podjąć studia ekonomiczne.
Przypomnijmy, że pierwszy egzamin 19-letniej obecnie Anny w Toruniu odbił się w ubiegłym roku głośnym echem w całej Polsce ("Pomorska" pisała o tym jako pierwsza). Na polecenie egzaminatora dziewczyna miała zatrzymać auto, ale zrobiła to zbyt gwałtownie. W tył pojazdu uderzył inny, a toruńska policja uznała, że jest to jej wina i ukarała 250-złotowym mandatem oraz 6 punktami karnymi. Ania oblała swój pierwszy egzamin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?