Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie zdążymy jej uratować! (wideo, zdjęcia)

Anna Mierzyńska [email protected]
Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, z obawą patrzy na zniszczenia w kamienicy przy ul. Włókienniczej. - Ten budynek trzeba chronić i przenieść do muzeum - podkreśla.
Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, z obawą patrzy na zniszczenia w kamienicy przy ul. Włókienniczej. - Ten budynek trzeba chronić i przenieść do muzeum - podkreśla. A. Zgiet
Białystok. Drewniana kamienica przy ul. Włókienniczej może nie doczekać się przeniesienia do Muzeum Wsi. Urzędnicy wciąż nie podejmują oczekiwanej decyzji, a w budynku coraz wybuchają pożary.
Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, z obawą patrzy na zniszczenia w kamienicy przy ul. Wlókienniczej.

Walka o zabytek

Stara kamienica od lat niszczeje. Wykorzystywana jest jedynie przez bezdomnych, którzy już kilkakrotnie ją podpalali. A to jeden z nielicznych przykładów typowego dla Białegostoku budownictwa drewnianego wielopiętrowego. Takie kamienice dziś w stolicy Podlasia można policzyć na palcach jednej ręki.

Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, wymyślił, jak można ją uratować. Już kilka miesięcy temu wystąpił do władz Białegostoku z propozycją, by przenieść ją do Muzeum Wsi w Jurowcach. Podobnie jak drugą kamienicę, z ul. Mazowieckiej.

Te dwa budynki mogłyby zapoczątkować odtwarzanie ulicy starego Białegostoku w skansenie - z brukiem, latarniami i drewnianymi budynkami.

- Do dziś jednak nie dostałem żadnej odpowiedzi z magistratu - mówi Lechowski. - Aprzecież w kamienicy przy ul. Włókienniczej było już kilka pożarów. Każdy kolejny oddala nas od celu, jakim jest ochronienie tego budynku.

Najwięcej pożarów zdarza się jesienią i zimą. Wniedzielę wieczorem strażacy gasili pożar tuż obok drewnianej kamienicy. Czy teraz przyjdzie czas na nią?
- Rzeczywiście, trzeba przyspieszyć zabezpieczenie tych budynków.

Nie jest to jednak takie proste, bo rozbiórka musi odbyć się pod nadzorem specjalistów - zastanawia się Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent Białegostoku. On sam nie ma wątpliwości, że pomysł Lechowskiego jest świetny. Na przeszkodzie w jego szybkiej realizacji stoją jednak sprawy finansowo-własnościowe.

Za rozbiórkę, transport i ponowne ustawienie kamienic trzeba bowiem zapłacić. Kto to ma zrobić? Miasto, które jest właścicielem budynków, czy Urząd Marszałkowski, który jest właścicielem... muzeum?

- Rozmawiamy o tym z odpowiednim departamentem Urzędu Marszałkowskiego - zapewnia Tadeusz Arłukowicz.

Zobacz wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna