Oba zespoły po końcowym gwizdku schodziły z boiska z poczuciem niedosytu. Dla Warty był to mecz o życie, bo tylko zwycięstwo przybliżyłoby ją do pozostania w trzeciej lidze na kolejny sezon. Natomiast Olimpia szukała ważnych punktów w kontekście walki o górną połowę tabeli. Biało-niebiescy znów jednak musieli gonić wynik, ponieważ szybko stracili gola.
Zdeterminowani gospodarze zaskoczyli podlaską drużynę już w pierwszym kwadransie. W 13. minucie do siatki trafił Grzegorz Kowalski. Jeszcze przed przerwą zambrowianie odpowiedzieli golem Kamila Zalewskiego, który ustalił wynik meczu.
– Oba zespoły dążyły do wygranej, ale to my byliśmy bliżsi osiągnięcia celu. Mogliśmy zaskoczyć obronę Warty szczególnie w drugiej połowie rywalizacji, kiedy kilka razy wychodziliśmy z groźnymi kontratakami. Często jednak nie potrafiliśmy zrobić użytku z liczebnej przewagi w sytuacjach trzy na dwa. Wtedy za każdym razem jeden z naszych zawodników podejmował złą decyzję w ostatnim podaniu – relacjonuje szkoleniowiec Olimpii Wiesław Jancewicz.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Bliski szczęścia w drugiej połowie byli Kamil Jackiewicz i Mateusz Ostaszewski, ale bardzo dobrze tego dnia spisywał się golkiper miejscowych Mateusz Wlazłowski.
– W poprzednich meczach w bramce Warty występował znany z boisk ekstraklasy Maciej Mielcarz. W meczu z nami szansę dostał jego młodszy zmiennik i rozegrał świetne spotkanie. Na nasze nieszczęście był bezbłędny – dodaje Jancewicz.
Drużyna z Sieradza zagrażała bramce Piotra Czaplińskiego głównie po stałych fragmentach gry. W pole karne zambrowian było posyłanych wiele górnych piłek, do których energicznie ruszali rośli zawodnicy Warty. Kilka razy poważnie zakotłowało się w polu bramkowym golkipera biało-niebieskich.
– Napotkaliśmy rywala grającego w bardzo bezpośredni sposób. Mimo to za sprawą Jackiewicza, czy też wprowadzonego po przerwie Patryka Koncewicza, mogliśmy jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ten drugi w końcówce oddał ładny strzał zza pola karnego, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. Zasłużyliśmy na wygraną, ale przyjmujemy ten punkt z pokorą – podsumowuje Jancewicz.
W następnej serii gier kibiców w Zambrowie czeka wielkie wydarzenie. Olimpia podejmie bowiem lidera trzeciej ligi – Widzewa Łódź.
Warta Sieradz – Olimpia Zambrów 1:1 (1:1).
Bramki: 1:0 Kowalski 13, 1:1 Zalewski 37.
Olimpia: Czapliński – P. Jastrzębski, Kuczałek, Gryko, Szymorek, Hryszko (75. Jakubowski), Grzybowski, Ostaszewski (85.Koncewicz), Prolejko (54. Jastrzębski), Zalewski, Jackiewicz.
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?