Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedosyt Olimpii Zambrów. Trener: Zasłużyliśmy na wygraną, ale punkt szanujemy

ma
2018-03-10  zambrow pilka nozna iii liga olimpia lks 1926 lomza fot.wojciech wojtkielewicz/kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press
2018-03-10 zambrow pilka nozna iii liga olimpia lks 1926 lomza fot.wojciech wojtkielewicz/kurier poranny gazeta wspolczesna / polska press Wojciech Wojtkielewicz
Olimpia Zambrów tylko zremisowała w delegacji z Wartą Sieradz 1:1

Oba zespoły po końcowym gwizdku schodziły z boiska z poczuciem niedosytu. Dla Warty był to mecz o życie, bo tylko zwycięstwo przybliżyłoby ją do pozostania w trzeciej lidze na kolejny sezon. Natomiast Olimpia szukała ważnych punktów w kontekście walki o górną połowę tabeli. Biało-niebiescy znów jednak musieli gonić wynik, ponieważ szybko stracili gola.

Zdeterminowani gospodarze zaskoczyli podlaską drużynę już w pierwszym kwadransie. W 13. minucie do siatki trafił Grzegorz Kowalski. Jeszcze przed przerwą zambrowianie odpowiedzieli golem Kamila Zalewskiego, który ustalił wynik meczu.

– Oba zespoły dążyły do wygranej, ale to my byliśmy bliżsi osiągnięcia celu. Mogliśmy zaskoczyć obronę Warty szczególnie w drugiej połowie rywalizacji, kiedy kilka razy wychodziliśmy z groźnymi kontratakami. Często jednak nie potrafiliśmy zrobić użytku z liczebnej przewagi w sytuacjach trzy na dwa. Wtedy za każdym razem jeden z naszych zawodników podejmował złą decyzję w ostatnim podaniu – relacjonuje szkoleniowiec Olimpii Wiesław Jancewicz.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Bliski szczęścia w drugiej połowie byli Kamil Jackiewicz i Mateusz Ostaszewski, ale bardzo dobrze tego dnia spisywał się golkiper miejscowych Mateusz Wlazłowski.

– W poprzednich meczach w bramce Warty występował znany z boisk ekstraklasy Maciej Mielcarz. W meczu z nami szansę dostał jego młodszy zmiennik i rozegrał świetne spotkanie. Na nasze nieszczęście był bezbłędny – dodaje Jancewicz.

Drużyna z Sieradza zagrażała bramce Piotra Czaplińskiego głównie po stałych fragmentach gry. W pole karne zambrowian było posyłanych wiele górnych piłek, do których energicznie ruszali rośli zawodnicy Warty. Kilka razy poważnie zakotłowało się w polu bramkowym golkipera biało-niebieskich.

– Napotkaliśmy rywala grającego w bardzo bezpośredni sposób. Mimo to za sprawą Jackiewicza, czy też wprowadzonego po przerwie Patryka Koncewicza, mogliśmy jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Ten drugi w końcówce oddał ładny strzał zza pola karnego, ale piłka minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. Zasłużyliśmy na wygraną, ale przyjmujemy ten punkt z pokorą – podsumowuje Jancewicz.

W następnej serii gier kibiców w Zambrowie czeka wielkie wydarzenie. Olimpia podejmie bowiem lidera trzeciej ligi – Widzewa Łódź.

Warta Sieradz – Olimpia Zambrów 1:1 (1:1).
Bramki
: 1:0 Kowalski 13, 1:1 Zalewski 37.
Olimpia: Czapliński – P. Jastrzębski, Kuczałek, Gryko, Szymorek, Hryszko (75. Jakubowski), Grzybowski, Ostaszewski (85.Koncewicz), Prolejko (54. Jastrzębski), Zalewski, Jackiewicz.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna