Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy potrafią brać z Unii Europejskiej, ile tylko się da

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Augustów. Gdyby miarą były pieniądze zdobyte na jednego mieszkańca, górą jest Nowinka. Ale najwięcej, bo ponad 37 mln zł wywalczyło do tej pory miasto Augustów.

Te pieniądze, to prawdziwe dobrodziejstwo - mówi Marek Motybel, wójt Nowinki. - Bez nich większości inwestycji w naszej gminie nie udałoby się przeprowadzić.

Dziennik Gazeta Prawna podsumował osiągnięcia wszystkich polskich gmin w zdobywaniu środków z Unii Europejskiej. Samorządy z powiatu augustowskiego bynajmniej w czołówce się nie znalazły. Ani w krajowej, ani w wojewódzkiej.

Pod względem europejskich pieniędzy przypadających na mieszkańca Nowinka zajmuje 116. miejsce w kraju i 13. w województwie. A np. miasto Augustów, odpowiednio, 581. i 74.

Swój ranking gazeta oparła na danych z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa.

Miasta mają gorzej
- To nie jest do końca miarodajne - uważa Tomasz Śpiczko, zastępca burmistrza Augustowa. - Pod uwagę bierze się choćby dane dotyczące rolników. Miasta z góry są w takiej sytuacji na straconej pozycji. Poza tym, trudno na tej podstawie oceniać choćby aktywność władz samorządowych w pozyskiwaniu unijnych pieniędzy. Bo przecież dane z PARP odnoszą się z kolei przede wszystkim do przedsiębiorców. A na to, czy potrafią oni korzystać z możliwości stwarzanych przez Unię, czy też nie, nikt już wpływu nie ma.
Jednak lepszy ranking na razie stworzony nie został.

Trzeba się starać
Cezary Cieślukowski, szef Euroregionu Niemen i specjalista od unijnych środków, mówi, że niektóre gminy, jak choćby Nowinka czy Bargłów Kościelny, są bardzo aktywne w tej dziedzinie. - Wójtowie interesują się tą problematyką, szukają różnych możliwości - dodaje.

To jest najważniejsze - najpierw trzeba chcieć. Istotne też, aby orientować się w skomplikowanych procedurach i prawidłowo wypełniać wnioski.

Cieślukowski mówi, że pod tym ostatnim względem źle nie jest. - Czasami niektóre wnioski wymagają poprawek, ale, ogólnie, w skali całego województwa, nie wypadamy najgorzej - twierdzi. - Z naszych gmin napływają zazwyczaj dobrze przygotowane dokumenty.

Od ulicy po GOK
Dzięki unijnym pieniądzom w Augustowie wyremontowano np. ulicę Mostową czy zbudowano bulwary. W poszczególnych wsiach remontowano drogi, kładziono wodociągi, stawiano różnego rodzaju obiekty. Taki choćby Gminny Ośrodek Kultury w Nowince obecny wygląd zawdzięcza pieniądzom z UE.
- Póki można, trzeba brać ile się da - mówi wójt Motybel.

Ograniczeniem jest jednak często brak środków własnych. Szczególnie, gdy trafi się na projekt, do którego trzeba dopłacić połowę pieniędzy.

- Staramy się, aby dofinansowanie było jak największe, ale nie zawsze jest to możliwe - tłumaczy wójt Nowinki.

Zdarzają się projekty, do których Unia dopłaca 90 proc. Ale dofinansowanie jest zazwyczaj niższe.
- Jak brakuje w gminnej kasie, bierze się po prostu kredyt - mówi M. Motybel.

Będzie lepiej
Małgorzata Cieśluk, burmistrz Lipska, dziwi się ostatniej pozycji zajmowanej przez jej gminę.
- Sporo tych pieniędzy pozyskujemy - zapewnia.

Lipsk wypadłby pewnie lepiej, gdyby tworzący ranking nie ograniczyli się do umów podpisanych do połowy kwietnia tego roku. A wkrótce w gminie zacznie się wielka inwestycja wodociągowa.
Za rok lepiej też powinien wypaść Augustów. Miasto czeka kilka dużych projektów, w tym budowa Centrum Sportowo-Rekreacyjnego oraz modernizacja parku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna