Niepewne dotacje

Marek Sawicki, minister rolnictwa wielokrotnie podkreślał, że sytuacja w ARiMR jest bardzo zła. Pod koniec stycznia odwołał jej prezesa oraz 14 dyrektorów oddziałów regionalnych.

Złożyli i czekają

A lista zarzutów pod adresem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest bardzo długa. Po pierwsze, choć instytucja ta już w sierpniu minionego roku uzyskała zgodę na wdrażanie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) 2007-2013, to żadne działanie realizowane w ramach tego programu, nie zostało jeszcze zakończone. Bo Agencji udało się otrzymać pozwolenia na przyjmowanie wniosków (prowadzony był nabór m.in. w ramach działania "Modernizacja Gospodarstw Rolnych"), ale zabrakło już akredytacji na ich sprawdzanie i dalsze czynności. Tak więc część rolników, którzy pod koniec października i na początku listopada wiele dni stali w kolejce, by złożyć wniosek, może nie otrzymać dotacji.
Jeszcze gorzej może być z gospodarzami, którzy chcą skorzystać z działania "Ułatwianie Startu Młodym Rolnikom". Miało ono ruszyć jeszcze w minionym roku, a młodzi gospodarze wciąż czekają. Problem w tym, że wielu z nich przejęło gospodarstwa i teraz mogą nie zmieścić się w określonym w przepisach terminie. Bo zgodnie z obowiązującymi przepisami powinni oni rozpocząć prowadzenie działalności rolniczej nie wcześniej niż 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku. Dlatego też ministerstwo rolnictwa przygotowało projekt nowego rozporządzenia. Zamierza wydłużyć ten okres do 14 miesięcy. Jednak nie wiadomo, czy te dwa dodatkowe miesiące wystarczą - okresu tego nie można bowiem wydłużać w nieskończoność, bo jest on także uregulowany przepisami unijnymi.

Sytuacja jest poważna

Wczoraj Małgorzata Książyk, rzecznik prasowy ministerstwa rolnictwa, nie chciała się wypowiadać na temat sytuacji w Agencji.

- Prowadzone są działania naprawcze - tłumaczyła - Pod koniec lutego podamy aktualną informację o sytuacji w ARiMR.

Tomasz i Zdzisław Kraszewscy ze wsi Dąbrowa Łazy, jak wielu podlaskich rolników, złożyli w listopadzie wniosek. Ubiegają się o fundusze na modernizację gospodarstwa.

- Na razie jest cisza, wnioski nie są rozpatrywane - mówi Zdzisław Kraszewski.
Wierzy jednak, że otrzyma unijną dotację. Bo skoro się wcześniej udało i otrzymał pieniądze na rozwój gospodarstwa, to i tym razem nie powinno być źle.
Nowy prezes ARiMR, Dariusz Wojtasik , sam podkreśla, że "sytuacja jest poważna, a opóźnienia są katastrofalne". Jak powiedział "Rzeczpospolitej", uniknięcie strat nie będzie łatwe. Choć wypłaty funduszy przeznaczonych na lata 2007-2013 powinny rozpocząć się w minionym roku, nie zostały jeszcze uruchomione zlecenia na budowę systemu komputerowego, który jest niezbędny do wypłat.