- Młodzi ludzie, którzy mają sporo pomysłów i energii chcieli zrobić coś pożytecznego, co można zrobić praktycznie bezpłatnie. I tak narodził się pomysł akcji przekazywania starych, niepotrzebnych rzeczy do Monaru - opowiada Partycja Łapińska, opiekunka przedsięwzięcia z Wolontariackiego Ośrodka Wsparcia.
- Nikodem Kemicer, który prowadzi Monar opowiadał im, jak wygląda praca w tym miejscu, codzienne starania, by placówka działała. Powiedział nam, że potrzebne jest praktycznie wszystko - środki czystości, obuwie, ubrania, meble.
Do ełckiego Monaru zgłaszają się bowiem nie tylko bezdomni, ale też osoby w trudnej sytuacji finansowej.
Młodzi ełczanie przy pomocy starych gazet, magazynów i mazaków przygotowali plakaty.
- Było przy tym dużo zabawy, a wolontariusze przekonali się, że taką akcję można zorganizować - dodaje Patrycja. - Wkrótce na słupach zawisną plakaty, ale nie chcemy, żeby to była jednorazowa akcja. W ten sposób staramy się pokazać, że coś, co już nam się nie przyda, zawsze można zanieść do Monaru. Bo tam znajdzie się ktoś potrzebujący, kto będzie cieszył się z naszego swetra, butów czy wersalki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?