Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nietypowa sytuacja w budynku suwalskiej jednostki PSP. Strażacy uratowali życie 2-miesięcznego dziecka

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Strażacy doskonale wiedzieli, jak się zachować, bowiem każdy z nich posiada przeszkolenie z kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Strażacy doskonale wiedzieli, jak się zachować, bowiem każdy z nich posiada przeszkolenie z kwalifikowanej pierwszej pomocy. KM PSP w Suwałkach
W czasie jazdy samochodem, mama zorientowała się, że synek ma problemy z oddychaniem. Zdesperowana wjechała na plac strażaków z prośbą o pomoc.

Ta nietypowa sytuacja miała miejsce na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 przy ul. Mickiewicza w Suwałkach. Była środa 12 stycznia. To wtedy na plac wjechał samochód osobowy. Podróżowały nim dwie osoby dorosłe: mężczyzna i kobieta oraz 2-miesięczne niemowlę. Pani, która okazała się matką, wzywała pomocy. Okazało się, że w czasie jazdy chłopczyk miał problemy z oddychaniem i zaczął się dusić.

Czytaj też: W Suwałkach mężczyzna zawisł na płocie. Pomogli mu strażacy. Zobacz inne nietypowe interwencje

- Strażacy natychmiast przenieśli niemowlaka do pomieszczeń strażnicy, gdzie przystąpili do udzielenia kwalifikowanej pierwszej pomocy. Jednocześnie powiadomiono Państwowe Ratownictwo Medyczne - mówi bryg. Kazimierz Golubiewski, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Suwałkach. - Strażacy sprawdzili funkcje życiowe dziecka, udrożnili drogi oddechowe. Po tych działaniach stan chłopca się poprawił, odzyskał prawidłowy oddech. Podano mu tlen i monitorowano jego stan do czasu przyjazdu karetki.

Strażacy wiedzą, jak się zachować, bowiem każdy z nich posiada przeszkolenie z KPP. Wśród mundurowych są też zawodowi ratownicy medyczni. Bo strażacy - prócz działań, do których zostali powołani - wielokrotnie w czasie interwencji udzielają pomocy rannym i osobom w sytuacji zagrożenia życia. W ubiegłym roku takich przypadków w pow. suwalskim i Suwałkach było 60. Bywa, że strażacy są wysyłani do pacjentów, kiedy niedostępna jest karetka, w ramach tzw. izolowanych zdarzeń ratownictwa medycznego.

Zobacz także: Supraśl. Nietypowa interwencja. Strażacy z OSP Supraśl otworzyli toaletę i uratowali człowieka (zdjęcia)

Z reguły to strażacy jadą do potrzebujących, a nie odwrotnie. Jak przyznaje jednak bryg. Golubiewski, środowa sytuacja była szczególna, ale w przeszłości zdarzały się podobne przypadku. Przykładowo 20 grudnia w ub. r. do tej samej JRG w Suwałkach zgłosiła się matka z nastoletnim synem, któremu strażacy usuwali ze spuchniętego palca obrączkę ze stali chirurgicznej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna