Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewodnica Korycka: Tiry jeżdżą tędy, choć mają zakaz

(jul)
Tiry jeżdżą przez Niewodnicę mimo zakaz
Tiry jeżdżą przez Niewodnicę mimo zakaz Archiwum
Chociaż w Niewodnicy Koryckiej stoi dobrze widoczny znak ograniczający tonaż do 10 ton, to kierowcy tirów lekceważą go i nagminne łamią przepisy ruchu drogowego.

Ciężarówki jeżdżą przez Niewodnicę, by ominąć zatłoczony Białystok. A mieszkańcy wsi boją się o swoje bezpieczeństwo.

- Mamy już tego dosyć. Czy musi dojść tutaj do tragedii, by ktoś w końcu przejrzał na oczy - denerwuje się Jan Bień, jeden z mieszkańców Niewodnicy Koryckiej.

Jest groźnie, bo w Niewodnicy nie ma w ogóle chodników. Ludzie muszą więc chodzić poboczami.

Dlatego co kilka dni zgłaszają ten problem władzom gminy Turośń Kościelna.
- Sam niemal codziennie widzę na tej drodze tiry, które nie powinny tam jeździć, a jednak łamią przepisy - zauważa Grzegorz Jakuć, wójt gminy Turośń Kościelna.

Dlatego już poprosił komendanta policji w Łapach o wysyłanie do Niewodnicy Koryckiej radiowozu. Funkcjonariusze zapowiedzieli częstsze patrole w tym miejscu.
Mieszkańcy uważają, że na drodze w Niewodnicy Koryckiej należałoby również zamontować tak zwanego leżącego policjanta. Ich zdaniem problem rozwiązałoby także ograniczenie tutaj prędkości.

Prośbę popiera wójt gminy Turośń Kościelna, który zapewnił, że będzie interweniował w tej sprawie u właściciela drogi, czyli w Powiatowym Zarządzie Dróg w Białymstoku.
Marek Jędrzejewski, dyrektor PZD przypomina, że Niewodnica Korycka to obszar zabudowany, na którym obowiązuje prędkość 50 km/h.

- Mieszkańcy powinni do nas napisać prośbę, jeśli chcą, by zmniejszono tutaj prędkość do 30 kilometrów - wyjaśnia.

Następnie urzędnicy rozpatrzą wniosek i zdecydują czy postawią we wsi nowe znaki drogowe.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna