Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowi pacjenci w hospicjum

Urszula Ludwiczak [email protected]
Po rozbudowie w hospicjum jest więcej miejsc dla ciężko chorych pacjentów, mają też oni zdecydowanie lepsze warunki pobytu
Po rozbudowie w hospicjum jest więcej miejsc dla ciężko chorych pacjentów, mają też oni zdecydowanie lepsze warunki pobytu Anatol Chomicz
W nowym skrzydle placówki jest 10 dodatkowych miejsc dla nieuleczalnie chorych pacjentów.

Pierwsze cztery osoby zostały wczoraj przyjęte do nowej części hospicjum Dom Opatrzności Bożej przy ul. Sobieskiego w Białymstoku. W kolejnych dniach zapełnią się następne łóżka. W sumie w placówce będą mogły przebywać nawet 52 osoby.

- To duża różnica w porównaniu z tym, co było, gdy zaczynaliśmy naszą działalność kilkadziesiąt lat temu i mieliśmy tylko 5 łóżek - mówi Jan Kondzior z Towarzystwa Przyjaciół Chorych Hospicjum w Białymstoku, które prowadzi placówkę. - Ale też kiedyś wystarczało te 5 miejsc, potem, gdy łóżek przybywało, 16 czy 21.

Od kilku lat potrzeby dotyczące opieki paliatywnej stale rosną. Stąd decyzja o rozbudowie placówki przy Sobieskiego. Ruszyła ona w 2009 roku. W cztery lata, tylko dzięki pomocy ludzi dobrej woli, różnym darowiznom czy odpisom 1 proc. podatku, przy starym, zabytkowym budynku powstał kilkukondygnacyjny nowy obiekt. Jego poszczególne piętra systematycznie oddawane są do użytku. Rok temu oddano pacjentom pierwsze kilkanaście dodatkowych łóżek. W połowie maja br. gotowych było kolejnych kilka sal i 10 nowych miejsc. Pacjenci przyjmowani są tu od wczoraj.

- W kolejce jeszcze w piątek było 20 osób - mówi Jan Kondzior. - Marzy nam się taka sytuacja, aby to łózka u nas czekały na pacjentów, a nie odwrotnie.
W poniedziałek do hospicjum przybyli nie tylko nowi podopieczni, ale też dodatkowy sprzęt, niezbędny do opieki nad chorymi: koncentratory tlenu, ssaki. Wszystko po to, aby zapewnić im jak najlepszą pomoc. - Uruchomienie tej nowej części placówki kosztuje - przyznaje Jan Kondzior. - Jesteśmy teraz trochę zapożyczeni. Czekamy z utęsknieniem na spływ pieniędzy z 1 proc. podatku.

To nie koniec inwestycji. Nadal trwają prace wykończeniowe na połowie pierwszego piętra. Nadal nie ma też całkowicie wykończonej i wyposażonej części kuchennej. Tu najistotniejszą sprawą jest zakup specjalistycznego pieca piec konwekcyjno-parowego, w którym można by było przygotować zdrowe posiłki. Ale to wydatek ok. 35 tys. zł, a na taki wydatek hospicjum na razie nie stać. Tymczasem przybywa pacjentów, kuchnia musi przygotować trzy posiłki dziennie dla 52 osób na trzech zwykłych kuchenkach. Dlatego sponsor nowego pieca jest w tej chwili szczególnie potrzebny.

Nadal nie wykończona jest też w całości piwnica, tam będzie m.in. pralnia, suszarnia i prasowalnia. Wszystkie te potrzeby będą sukcesywnie, w miarę posiadanych środków realizowane.

Z roku na rok liczba przyjmowanych pacjentów się zwiększa, w 2012 było ich 538, w ubiegłym roku - 619 osób, a w tym już 250 osób.

Hospicjum liczy na to, że wraz z większa liczbą łóżek będzie też większy kontrakt z NFZ.
- Rozpatrzenie wniosku o zwiększenie puli finansowej na świadczenia w hospicjum będzie możliwe po spełnieniu przez świadczeniodawcę formalności rejestracyjnych - wyjaśnia Małgorzata Jopich z podlaskiego oddziału NFZ. - Nowe łóżka muszą być zarejestrowane, musi też być zapewniony sprzęt i personel do obsługi większej liczby pacjentów. Nowe łóżka zakontraktujemy, jeśli tylko pozwolą nam możliwości finansowe. W skali roku potrzeba na to dodatkowo ok. 900 tys. złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna