To jest spory problem - przyznaje Bożena Poczobut z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Suwałkach - Kandydatów na rodziny zastępcze mamy bowiem jak na lekarstwo.
Mimo że kryteria nie są wygórowane. Aby zostać rodziną zastępczą trzeba m.in. cieszyć się nieposzlakowaną opinią oraz posiadać stałe źródło dochodu.
Problem wciąż istnieje
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła właśnie, jak ośrodki pomocy społecznej radzą sobie z tworzeniem rodzin zastępczych. Choć suwalska placówka znalazła się gronie najlepszych, to problem dzieci, które trafiają do placówek opiekuńczych, a nie do rodzin zastępczych, istnieje.
- Wciąż, mimo naszych działań, za mało jest chętnych do opieki nad dziećmi - dodaje Poczobut.
W ubiegłym roku w mieście "działało" w sumie 137 rodzin zastępczych, do których trafiło 208 dzieci. W większości przypadków, nieletnimi zajęli się ich krewni.
- Istotne, że zajęli się - dodaje Bożena Poczobut. - Trzynaście rodzin zastępczych, które opiekują się naszymi dziećmi, mieszka poza Suwałkami. Przebywa tam w sumie osiemnaścioro nieletnich.
Potrzebne są nowe rodziny
Tegoroczne statystyki MOPS wskazują, że sytuacja sprzed roku wcale się nie poprawiła. W rodzinach zastępczych do końca czerwca br. przebywało w sumie 201 dzieci.
- Chętnych do utworzenia rodziny zapraszamy do nas - zachęca rozmówczyni. - Po przeszkoleniu będą mogli pomagać nieletnim, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?