Ludzie jeżdżą z duszą na ramieniu. Bo nigdy nie wiadomo, co takiemu kierowcy tira przyjdzie do głowy. A w starciu z takim kolosem samochód osobowy nie ma żadnych szans.
Jak można to zmienić? Zakazać tirom wyprzedzania na przebiegającej przez miasto drodze krajowej nr 8. Może to jednak spowodować bardzo poważne konsekwencje i do końca nie wiadomo, czy skórka warta jest wyprawki.
Korki na prawym pasie?
Suwalska policja przesłała właśnie do miejscowego ratusza swoje stanowisko w tej sprawie. Zwrócił się o to kilkanaście dni temu prezydent Czesław Renkiewicz podczas debaty poświęconej bezpieczeństwu w mieście. Problem kierowców tirów po raz kolejny poruszyli mieszkańcy. Opowiadali o swoich drogowych, mrożących krew w żyłach przeżyciach. - Zróbcie w końcu z tym porządek - apelowali. - Niech przez miasto jeżdżą wyłącznie prawym pasem i sprawa będzie załatwiona.
Do ewentualnej zmiany policja podchodzi bez entuzjazmu, choć definitywnie sprawy nie rozstrzyga. Zdaniem jej przedstawicieli, ze stanem bezpieczeństwa w ciągu Pułaskiego-Podhorskiego-Utrata nie jest aż tak źle. W I kwartale tego roku spadła liczba zdarzeń drogowych z udziałem tirów. Tych związanych z nieprawidłowym wyprzedzaniem odnotowano jedynie 3. A zakaz wyprzedzania może wpłynąć na płynność ruchu. Na ten element zwracali też już kiedyś uwagę przedstawiciele suwalskich władz. Na prawym pasie stworzyć się może sznur tirów i nikt więcej nie będzie mógł się tu wepchnąć, po to choćby, by skręcić w prawo.
Wprowadzenie zakazu - uważa też policja - nie musi doprowadzić do tego, że żaden tir nie znajdzie się na lewym pasie. Bo jeśli nim wjedzie do miasta, a potem nie da rady zjechać na prawą stronę ze względu na jej zatłoczenie, to tak przejedzie przez całe Suwałki. Policja proponuje więc raczej zmiany w oznakowaniu czy też zwiększenie liczby patroli. W tym ostatnim, wzorem poprzedniego roku, ratusz musiałby partycypować finansowo.
Będą wprowadzać
- Wprowadzenie zakazu wyprzedzania przez samochody ciężarowe ma, jak się wydaje, więcej plusów niż minusów - mówi tymczasem Rafał Malinowski z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Bo poprawia bezpieczeństwo.
Manewrujące na drodze tiry stwarzają wiele zagrożeń. Wyprzedzanie przez taki pojazd trwa długo. A gdy na ruchliwej ulicy dojdzie do jakiejś niespodziewanej sytuacji, kraksa jest niemal pewna. W dodatku, zderzenie z tirem przynosi zwykle znacznie poważniejsze skutki niż z samochodem osobowym.
GDDKiA przymierza się do ustawienia takiego zakazu na niektórych odcinkach trasy Białystok-Augustów.
Czas na radnych
Administratorem suwalskiego odcinka krajowej "ósemki" jest jednak prezydent miasta. I to on podejmuje ostateczne decyzje.
Podczas niedawnej debaty Cz. Renkiewicz obiecał, że zaraz po tym, jak policja przedstawi swoją opinię, sprawą zajmą się miejscowi radni. Decyzja w tej kwestii powinna być podjęta w najbliższych miesiącach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?