To była jedyna oferta, którą otrzymałem - mówi Michał Rubczewski, syndyk upadłego przedsiębiorstwa. - Przyjęliśmy ją i wkrótce transakcja zostanie dokonana.
Czy stowarzyszenie zamierza prowadzić działalność szkoleniową, nie wiadomo. Ryszard Góral, członek zarządu SSL, nie chciał na ten temat rozmawiać.
Aeroklub funkcjonował w mieście przez 23 lata. Szkolił setki adeptów lotnictwa. Upadłość firmy została ogłoszona na wniosek zarządu w sierpniu minionego roku. Zobowiązania aeroklubu wyniosły wówczas ponad 300 tysięcy złotych, natomiast majątek wart był niewiele ponad sto tysięcy.
- Aeroklub poza dwoma samolotami i trzema szybowcami nic nie posiadał - dodaje Rubczewski. - A te też nie były najlepszej jakości.
Problemy finansowe firmy wynikały stąd, że musiała zapłacić zadośćuczynienie rodzicom 17-latka, który zginął w wypadku szybowca.
- To było główne zobowiązanie - przyznaje Rubczewski.
W czwartek odbył się przetarg na sprzedaż majątku. Jedyną ofertę na zakup firmy w całości złożyło stowarzyszenie Suwalska Szkoła Lotnicza. Zaakceptował ją zarówno syndyk, jak też sędzia komisarz.
- Trudno powiedzieć, czym się zajmuje to stowarzyszenie - mówi Jadwiga Olbryś z wydziału sportu suwalskiego ratusza. - To nowa organizacja.
Za ile nabyła sprzęt aeroklubu, syndyk ujawniać nie chce. - Ta kwota nas satysfakcjonuje - mówi tylko.
Akt notarialny zostanie podpisany najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?