O dopłaty nie jest łatwo

Ile to kosztuje

Ile to kosztuje

Specjaliści z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego za wypełnienie wniosku o dopłaty bezpośrednie pobierają 20 zł. Dodatkowo za każdą działkę ewidencyjną liczą po złotówce, 5 zł za ONW i 10 zł za program rolnośrodowiskowy. Taki sam cennik stosuje Podlaska Izba Rolnicza.

Jednak niewielu rolników myśli w ten sposób. Bo wczoraj w biurze powiatowym Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa w Białymstoku nie było wielu interesantów. Około godz. 13 lokal swiecił pustkami. Więcej osób było za to w zespołach doradztwa rolniczego. Pan Arkadiusz ze wsi Łopieniec Zyski (gm. Nowe Piekuty) postanowił skorzystać z pomocy fachowców.

Nie chciał tracić czasu
- Te wnioski nie są łatwe - mówi. - Przejrzałem je i stwierdziłem, że nie ma sensu siedzieć nad nimi i tracić czas, lepiej udać się do specjalistów. Wolę nie robić błędów, chcę wszystko zrobić tak, jak trzeba.

Jak mówi, do tej pory tylko raz skusił się, by wnioski wypełnić samodzielnie. Wczoraj za wypełnienie wniosku zapłacił 32 zł.

Rolnik postanowił nie zwlekać ze złożeniem wniosku, bo jak mówi - później czasu będzie coraz mniej. A poza tym, przynajmniej teoretycznie, składając wcześniej wniosek, powinien wcześniej otrzymać pieniądze.

Pomogą za pieniądze
W tym roku rolnicy, którzy chcą by wniosek wypełnił za nich fachowiec - czy to z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, czy z Podlaskiej Izby Rolniczej - będą musieli za to zapłacić. W minionym roku PODR taką pomoc świadczył za darmo.

- My już w minionym roku pobieraliśmy opłaty za wypełnianie wniosków - mówi Zbigniew Dembowski z zarządu Podlaskiej Izby Rolniczej. - I chętnych nie brakowało.

Mają dwa miesiące
Wnioski o dopłaty bezpośrednie rolnicy mogą składać od wczoraj. A mają na to dwa miesiące - ostateczny termin upływa 15 maja.

W porównaniu z poprzednim rokiem zasady przyznawania dopłat (oraz formularze wniosków) zmieniły się znacznie. Po pierwsze - płatności bezpośrednie będą przysługiwały do gruntów rolnych będących własnością rolnika na dzień 31 maja 2008. Trzeba posiadać jednak przynajmniej hektar ziemi, poza tym musi być ona odpowiednio utrzymana - zgodnie z wymaganiami dobrej kultury rolnej.

Po drugie - zmianie uległa definicja działki rolnej oraz zasady opisywania upraw.
- Rolnicy nadal będą mogli grupować uprawy, do których przysługuje ten sam rodzaj płatności - mówi Stanisław Dudziuk z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. - Podstawową grupę upraw stanowi powierzchnia kwalifikująca się do jednolitej płatności obszarowej, określanej jako JPO.

Można wliczyć do niej także przylegające do siebie powierzchnie mniejsze niż 0,1 ha (np. oczka wodne do 100 mkw., rowy o szerokości do 2 metrów, ogródki przydomowe). Następnie na działce rolnej, czyli płatności zadeklarowanej do jednolitej płatności obszarowej należy zaznaczyć powierzchnie upraw, które kwalifikują się do przyznania płatności uzupełniających lub innych płatności (owoce miękkie - OM, rośliny energetyczne - RE).

Co ważne, w bieżącym roku nie można uzyskać płatności uzupełniającej (UPO) na działki rolne jeżeli nie zadeklarowana będzie jednolita płatność obszarowa (JPO). Trzeba więc uważnie wypełniać wnioski.