Chcemy by jak najwięcej łomżyniaków włączyło się w naszą akcję - podkreśla Bogumiła Olbryś ze Społecznego Komitetu Obrony Obwodnicy Łomży. - Dlatego już w najbliższą niedzielę około 40 wolontariuszy, samorządowców, ale nie tylko stanie z urnami i kartami do głosowania w różnych miejscach miasta. Będzie można ich spotkać o rana do późnego popołudnia.
Podpis do podpisu
Każdy będzie mógł włączyć się w akcję i podpisać "cegiełkę" za obroną budowy obwodnicy.
- A podkreślę, że podpisywać może się każdy, niezależnie czy jest pełnoletni, czy nie - precyzuje Bogumiła Olbryś. - Zachęcamy wszystkich, którym zależy na "wyprowadzeniu" tirów z miasta, by podpisali się pod naszą inicjatywą.
A warto przypomnieć, że w ciągu doby przez Łomżę przejeżdża około czterech tysięcy tirów. A Urząd Miasta Łomża na naprawę nawierzchni Wojska Polskiego tylko w jednym sezonie wydaje ok. 600 tys. zł.
- Podpisy zbieramy do końca miesiąca - zapowiada Bogumiła Olbryś. - Potem zawieziemy je do Ministerstwa Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Będziemy zabiegać o spotkanie z samym ministrem Nowakiem, by osobiście poinformować go o tym jak szalenie ważna jest dla nas ta inwestycja.
A tymczasem do stolicy w sprawie obwodnicy wybrał się prezydent Łomży.
Jedni obwiniają drugich
W miniony piątek spotkał się z Lechem Witeckim, szefem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie.
- Przedstawiłem mu argumenty przemawiające za realizacją tej inwestycji - mówi Mieczysław Czerniawski, prezydent Łomży. - Chciałem też dowiedzieć się kto odpowiada za to, że obwodnica Łomży została pominięta we wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach w zakresie budowy drogi ekspresowej S-61.
Nie udało się.
- GDDKiA obwinia RDOŚ i odwrotnie, ich stanowiska nawzajem się wykluczają - informuje prezydent. - Powiem jedno. To jest gra polityczna. Ja choć byłem cztery kadencje posłem, to tej gry nie rozumiem.
Jednocześnie prezydent zapewnia, że nie odpuści tej inwestycji i już ma zaplanowane kolejne działania, o których na tę chwilę nie chce jeszcze głośno mówić.
Przypomnijmy, że według pisma z ministerstwa transportu z 28 października br. wynika, iż budowa obwodnicy została wyłączona z opracowywanej dokumentacji środowiskowej, bo złożona przez GDDKiA do RDOŚ w Białymstoku dokumentacja nie zawierała inwentaryzacji ptaków migrujących z miesięcy: wrzesień, październik i marzec. "Po niezwłocznym uzupełnieniu dokumentacji o inwentaryzację w zakresie ptaków migrujących, GDDKiA złoży odrębny wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach" - pisze minister.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?