MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oddłużamy Polskę - według pomysłu związkowca

(ka)
Eugeniusz Muszyc, szef związków zawodowych pracowników służby zdrowia, jnie chce Fundacji Oddłużania Państwa. Wolałby, by to rząd dał nam pieniądze.
Eugeniusz Muszyc, szef związków zawodowych pracowników służby zdrowia, jnie chce Fundacji Oddłużania Państwa. Wolałby, by to rząd dał nam pieniądze. A. Ludwiczak
Obywatele i tak już za dużo wpłacają do państwowej kasy - tak na nasz pomysł stworzenia Fundacji Oddłużania Państwa zareagował Eugeniusz Muszyc, przewodniczący Podlaskiej Rady Wojewódzkiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia. Sam ma lepszy pomysł na to, jak pomóc Polsce. Proponuje, byśmy skorzystali z pieniędzy, które leżą w państwowej kasie.

W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy przedstawiliśmy nasz pomysł na wyprowadzenie polskiej gospodarki na prostą. Oto proponujemy powołanie Fundacji Oddłużenia Państwa! Każdy obywatel rzuciłby po parę groszy do wspólnej kasy i z tych pieniędzy spłacilibyśmy państwowe obligacje, długi zagraniczne i należności placówek państwowych, choćby polskich szpitali. W końcu jest nas prawie 40 mln - gdyby każdy wpłacił tylko 10 zł, mielibyśmy 400 mln zł do dyspozycji!
- To by nie starczyło nawet na placówki ochrony zdrowia - zaznacza Eugeniusz Muszyc. - Ich długi sięgają już miliardów złotych!
Jednocześnie jednak Muszyc przyznaje, że jakiś sposób na wyjście z zadłużenia trzeba znaleźć.
- Szpitale dużo pieniędzy tracą na spłacanie długów i odsetek, dużo dajemy też komornikom. W naszym szpitalu - psychiatrycznym w Choroszczy - wydatki i wpływy są już zbilansowane. Gdyby nie zadłużenie, które rocznie pochłania nam ponad 6 mln zł, stanęlibyśmy już mocno na nogi! - mówi Muszyc.
Może więc pomysł powołania Fundacji Oddłużenia Państwa nie jest taki zły? Może dzięki niej udałoby się rozwiązać przynajmniej część problemów?
- Dla mnie to jest bardzo kontrowersyjny pomysł. Bo przecież do państwowej kasy i tak już oddajemy dużo pieniędzy, płacąc podatki - kręci głową Muszyc. - I znowu mielibyśmy coś wpłacać? Jestem przeciwny i zwiększaniu podatków, i jakimkolwiek dodatkowym wpłatom. Równie fatalne byłoby dodrukowywanie pieniędzy.
Co więc robić? Zdaniem Muszyca powinniśmy po prostu sięgnąć do rezerw budżetowych zgromadzonych w Narodowym Banku Polskim.
- Mamy przecież rezerwowe pieniądze, prawda? Czas z nich wreszcie skorzystać! - przekonuje Muszyc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna