Odpady komunalne. Od drugiego kwartału stawki niższe, ale ulg już nie będzie

Zmiany, to skutek wyników przetargów na wywóz nieczystości. Jak się okazuje, przedsiębiorcy zdecydowali się świadczyć usługę za niższą kwotę, niż zakładały władze miasta. Poza tym, funkcjonujący od ponad pół roku system rozliczeń wskazał wiele błędów.

Np. okazało się, że większość mieszkańców domów wielorodzinnych nie segreguje odpadów, mimo, że takie deklaracje w ich imieniu złożyły spółdzielnie. To podraża koszt zagospodarowania odpadów o 184 zł za tonę. - Bardziej zdyscyplinowani są właściciele domów jednorodzinnych - mówił prezydent Czesław Renkiewicz. - Segregują, więc w ich przypadku obniżka będzie największa.

Właściciele nieruchomości, którzy nadal będą segregować odpady zapłacą od kwietnia 26 złotych (stawka dotyczy gospodarstwa). Pozostali zaś muszą liczyć się z wydatkiem 39 zł w skali miesiąca. Natomiast wprzypadku lokatorów domów wielorodzinnych stawki wynoszą odpowiednio 16 i 24 zł od rodziny.

Obniżka stawek spowoduje, że miasto nie będzie już dopłacało najuboższym suwalczanom. Uznaje bowiem, że koszty nie są aż tak wysokie, by w nich partycypować.