Odra. W woj. podlaskim zwiększa się zainteresowanie szczepieniami ochronnymi

- Dzwonią do nas osoby dorosłe z pytaniem, jak mogą się zaszczepić - przyznaje Lucyna Jadaluk z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku. - Wystarczy pójść do lekarza rodzinnego, ten zrobi wywiad i zleci szczepienie. Szczepionka dla osób dorosłych nie jest jednak refundowana - zaznacza.

Pytania o szczepienia mają związek z rosnącą liczbą zachorowań na odrę w okolicach Warszawy. Stwierdzono ich tam już 18. W większości chorują osoby, które nie były zaszczepione.

Czytaj też Prof. dr hab. Joanna Zajkowska: Odra? Zachorują ci, którzy się nie szczepią. Najgorsze są powikłania

O czterech przypadkach zachorowań poinformował we wtorek także gdański sanepid. O epidemii na razie nie ma mowy, jako społeczeństwo jesteśmy chronieni. Szczepienia przeciw odrze są bowiem obowiązkowe w naszym kraju od 1975 r.

- Na pewno warto szczepić dzieci - radzi Lucyna Jadaluk. - Odra to bardzo zaraźliwa choroba. Jeśli osoba niezaszczepiona zetknie się z kimś zarażonym, można mieć niemal 100-procentową pewność, że dojdzie do zarażenia. Zarazki rozprzestrzeniają się bardzo łatwo, bo drogą kropelkową. Poza tym zaraża się już cztery dni przed wystąpieniem objawów.

W woj. podlaskim w tym roku zanotowano tylko trzy przypadki odry, w ubiegłym - ani jednego. W 2016 r. było ich aż 22, ale w ośrodku dla cudzoziemców. Wspomniane trzy przypadki to dzieci niezaszczepione, u których jednak przebieg choroby był łagodny.

- Ognisko choroby może pojawić się w każdej chwili. I nie musi nadejść akurat z Mazowsza - przestrzega epidemiolog z WSS-E w Białymstoku.

WIDEO: "Większość osób jest już zdrowa. Liczymy, że ognisko odry wygaśnie"

- 18 przypadków podejrzeń i potwierdzonych zachorowań na odrę, z czego większość to dzieci. Wśród tych osób są Polacy, jak i obywatele Ukrainy. Większość osób jest już zdrowa w domu – poinformowała Joanna Narożniak z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie.

- Liczymy, że to ognisko powoli wygaśnie, chociaż zważywszy na charakterystykę odry, kolejne przypadki mogą się jeszcze pojawiać – dodała Joanna Narożniak.

W ostatnich dniach w okolicach Warszawy stwierdzono 18 zachorowań na odrę. Najwięcej z nich odnotowano w powiecie pruszkowskim. Ostatnie zgłoszenie pochodziło z 4 listopada.