W tej fazie gra się do trzech zwycięstw. Kolejny mecz już we wtorek o godzinie 11, również w Jaworznie. Następny jeden lub dwa (gdyby rywalizacja nie została rozstrzygnięta w trzech spotkaniach) odbędzie się w Hajnówce.
Dzisiejszy mecz podopieczni Pawła Blomberga zaczęli fatalnie. Rzadko się zdarza, by na poziomie I ligi w jednym secie zdobyć 10 punktów, a tyle wywalczyli w inauguracyjnej partii. Dlaczego tak źle? Otóż na rozgrzewce kontuzji pleców doznał Artur Żyliński, jeden z podstawowych przyjmujących i nie mógł wyjść na mecz. Bałagan jaki z tego powstał hajnowianie "posprzątali" dopiero po zmianie stron. Ciężar gry wziął nie po raz pierwszy na siebie Sebastian Wójcik i był to jego wielki dzień.
Od drugiego seta goście spisywali się dużo lepiej, na tyle dobrze, że doszło do tie-breaka. Tu "Traktory" zachowały zimną krew. Przy stanie 13:13 Pronar Parkiet zdobył dwa punkty i cieszył się ze zwycięstwa. To fantastyczny wynik, bo Energetyk był zdecydowanym faworytem rywalizacji. To pełnego sukcesu jeszcze jednak daleko.
O utrzymanie walczy też Ślepsk Suwałki. W dwóch pierwszych spotkaniach wygrał u siebie z Morzem Szczecin 3:1 i 3:2 i w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi 2:0. Kolejny mecz w piątek na parkiecie rywali.
Energetyk Jaworzno - Pronar Parkiet Hajnówka 2:3 (25:10, 21:25, 25:16, 18:25, 13:15)
Pronar Parkiet: Zrajkowski, Wójcik, Staniewski, Skup, Poinc, Sacharewicz, Saczko (libero) oraz Tietianiec, Ignaciuk.
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 0:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?