– Nie jestem związany z tą partią, ale tam właśnie znalazłem zaufaną osobę – wyjaśnia burmistrz. – Jestem bezpartyjny, a zastępca mi się przyda – dodaje.
Kuczyński, publikując swój wpis, zapobiegawczo przeprosił, na wypadek, by nie być posądzonym o „kolesiostwo”.
– Przepraszam również tych, którzy być może będą w tym fakcie doszukiwali się kolesiostwa… Jednak nie ma czego ukrywać. Mój zastępca to fachowiec, społecznik, profesjonalista, ale również mój przyjaciel – wyjaśnia Kuczyński.
Wcześniej liczącym 3 tys. mieszkańców Szczuczynem zarządzał sam, ale ponoć spraw przybywa, więc i dodatkowe ręce do pracy są potrzebne. Kuczyński twierdzi, że to nie chwilowy etat.
– Zapewniam, iż nie prowadzę przechowalni, ani nie rozdaję ciepłych posadek urzędniczych. Wraz z zakończeniem współpracy Krzysztofa z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na rynku kadr i fachowców pojawił się wolny, znakomity specjalista – tłumaczy Kuczyński.
Przed powołaniem Zalewskiego spekulowano, że mógłby on znaleźć posadę w Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekovita”.
– Dla tych, którzy mają okazję funkcjonować bliżej mnie, nie jest tajemnicą, a już na pewno żadną niespodzianką, że współpraca łącząca mnie z Krzysztofem, wykracza daleko poza zwykłą znajomość – wyjaśnia Kuczyński.
Nowy zastępca burmistrza zarabiać będzie 3 tys. zł netto. Do tej pory drugą pod względem ważności osobą w urzędzie był sekretarz, który reprezentował burmistrza w razie jego nieobecności. Mimo powołania Zalewskiego na zastępcę burmistrza, funkcja sekretarza nadal istnieje. Zakres obowiązków jest taki sam, ale tylko Zalewski może mówić w imieniu burmistrza.
Bartosz J. Klepacki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?