Omonia Nikozja - mieszanka europejsko-afrykańska. To najbliższy rywal Jagi

Obecny skład cypryjskiego zespołu jest niczym budowniczowie biblijnej wieży Babel. Zawodnicy mówią bardzo wieloma językami. To istna mieszanka europejsko-afrykańska, w której znalazł się też piłkarz z Ameryki Południowej.

W pierwszej jedenastce Omonii Nikozja w rewanżowym meczu z Dynamem Batumi wystąpiło: trzech Portugalczyków, dwóch Cypryj-czyków, Francuz, Słoweniec, Gruzin, Chorwat, Maltańczyk i Irlandczyk. Trener Kostas Kaiafas ma do swej dyspozycji także piłkarzy wywodzących się z: Wybrzeża Kości Słoniowej, Senegalu, Nigerii, Beninu, Argentyny, Rumunii.

Portal transfermarket wycenia wspomnianą jedenastkę na 5,5 mln euro. Najdroższym piłkarzem Omonii jest dobrze znany z występów w krakowskiej Wiśle, reprezentant Słowenii Andraż Kirm wyceniony na 1,2 mln euro. Innym zawodnikiem cypryjskiej drużyny, którego znamy z występów w polskiej ekstraklasie jest Francuz Herold Goulon (500 tys. euro). Do Zawiszy Bydgoszcz ściągnął go trener Ryszard Tarasiewicz.

Zobacz też: Sparing i oficjalna prezentacja Jagiellonii Białystok (zdjęcia, wideo)

Dla porównania pierwsza jedenastka Jagiellonii w rewanżu z Kruoją wyceniona jest przez transfermarket na 6,7 mln euro. Portal ten najwyżej wycenia Bartłomieja Drą-gowskiego (2,5 mln euro), Macieja Gajosa (800 tys.) oraz Patryka Tuszyńskiego i Nikę Dzalamidze (po 700 tys.).

Omonia rozpoczęła przygotowania do czwartkowego meczu z Jagiellonią już wczoraj. Trener Kaiafas ogląda na DVD nagrania spotkań białostockiego zespołu. Jak twierdzi, osiem goli strzelonych Kruojii "mówi wiele i nie mówi nic". Szkoleniowiec nie kryje, ze jego podopiecznych czeka znacznie trudniejsze zadanie niż w dwumeczu z Dynamem. M.in. dlatego, że już za tydzień startuje w Polsce sezon ligowy. Najbliższy cel Omonii to uzyskanie dobrego wyniku w Białymstoku, a główny to awans do rozgrywek grupowych Ligi Europy.

Rzecznik klubu Andreas Demetriou podkreśla, że Omo-nia dobrze zna polskie drużyny, bo od 3-4 lat przygotowuje się do rozgrywek właśnie w naszym kraju. Rozegrała wiele spotkań kontrolnych z polskimi zespołami, m.in. z Jagiellonią (0:3). Jego zdaniem, mocną stroną drużyn znad Wisły jest przygotowanie fizyczne.

Cypryjczycy liczą na swoich kibiców. Rewanż z Gruzinami, których Demetriou określił jako "niekomercyjnego rywala", oglądało na stadionie w Nikozji ok. 15 tys. widzów.

Omonia już organizuje trzydniową wycieczkę do Polski na mecz z Jagiellonią. Póki co zainteresowanie jest niewielkie. Trzydniowa wyprawa kosztuje od 350 do 420 euro.