Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opera i Filharmonia Podlaska. Upiór w Operze po raz setny

UK
- „Upiór w operze” jest ciekawy, dużo się tam dzieje - mówi 9-letnia Zosia Sawicka z Białegostoku, fanka musicalu. - Widziałam go aż trzy razy i mam nadzieję, że jeszcze zobaczę. Najbardziej lubię scenę ze spadającym żyrandolem i samego Upiora. Ma fajny strój i wcale nie jest straszny. A Damian Aleksander, który go gra, jest miły i potrafi żartować jak niewielu dorosłych
- „Upiór w operze” jest ciekawy, dużo się tam dzieje - mówi 9-letnia Zosia Sawicka z Białegostoku, fanka musicalu. - Widziałam go aż trzy razy i mam nadzieję, że jeszcze zobaczę. Najbardziej lubię scenę ze spadającym żyrandolem i samego Upiora. Ma fajny strój i wcale nie jest straszny. A Damian Aleksander, który go gra, jest miły i potrafi żartować jak niewielu dorosłych Wojciech Wojtkielewicz
Jest straszny, ale i pociągający. Skrywa twarz pod maską, co dodaje mu tajemniczości. Mowa o Upiorze, którego fani przyjadą do Białegostoku na niedzielny zlot.

Tego dnia musical „Upiór w operze” zagości na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku już po raz setny. Do tej pory zobaczyło go ponad 65 tys. widzów. Niektórzy z nich po kilka, a nawet kilkanaście razy.

- Uważam, że nasz „Upiór w operze” jest jednym z najwspanialszych na świecie - mówi Damian Tanajewski, dyrektor OiFP. - Ma powiększone dekoracje, na co pozwolił rozmiar sceny. Dekoracje zmieniają się błyskawicznie 22 razy.

Do stworzenia dekoracji wykorzystano 150 kilogramów pasmanterii i użyto łącznie 8 kilometrów frędzli. 300 kostiumów i 100 par butów uszyto z 1300 mkw. materiału, a dekoracje przywieźć musiało 13 tirów. Poza 300-kilogramowym słoniem, który do Białegostoku podróżował drogą powietrzną! To wszystko plus genialna muzyka i wpadające w ucho teksty („Anioł muzyki”, „Upiór w operze”, Wspomnij mnie”, Noc muzykę gra”, „Maskarada” czy „Stąd odwrotu nie ma już”) sprawia, że musical ten ma wielu wiernych fanów.

W niedzielę, oprócz obejrzenia setnego spektaklu, będzie można spotkać się z aktorami: Damianem Aleksandrem i Pauliną Janczak, zajrzeć za kulisy produkcji, zobaczyć najbardziej widowiskowe metamorfozy postaci ze spektaklu oraz stworzyć memy z Upiorem i innymi postaciami w roli głównej. Odbędzie się też Wielka Gra, czyli test wiedzy o Upiorze. Nie zabraknie tańca. Specjalnie dla fanów musicalu zatańczą dziewczyny z białostockiej formacji Les Chattes. Na koniec będzie można skosztować „upiornego” tortu. Początek zlotu o godz. 11.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna