Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opera podlaska, czyli niekończąca się historia

(ka)
Białostoczanie jeszcze długo poczekają na własna operę
Białostoczanie jeszcze długo poczekają na własna operę Fot. Archiwum
Kto skończy budowę gmachu, dowiemy się dopiero w styczniu

Znowu bez rozstrzygnięcia! Urząd Marszałkowski po raz czwarty przesunął datę otwarcia ofert w przetargu na ostatni etap budowy opery podlaskiej. Jak tłumaczą urzędnicy, powodem przesunięcia nie jest brak chętnych, tylko protesty firm.

- Jeden z wykonawców złożył protest o niepodawanie pewnych informacji w ofercie. Musimy jego protest rozpatrzeć i się do niego ustosunkować. Dlatego przełożyliśmy termin na 5 stycznia 2009 r. - tłumaczy Lecha Wasilewski, dyrektor Biura Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego. - Mam nadzieję, że tym razem nie będzie innych protestów i termin pozostanie aktualny.

Urzędnikom bardzo zależy na tym, by na jak największą liczbę pytań firm odpowiedzieć przed otwarciem ofert - protesty składane później spowodują, że ostateczne rozstrzygnięcie przetargu znów się przesunie, i to co najmniej o 60 dni.

Roboty na placu budowy zakończyły się w czerwcu. Od tego czasu gmach opery w stanie surowym stoi i czeka. To czekanie kosztuje 20 tys. zł miesięcznie - są to koszty przede wszystkim ochrony całego terenu budowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna