Os. Jeziorna. Mieszkańcy narzekają na zakład utylizacji: Czasami ciężko tu oddychać

To bardzo uciążliwe - mówi Joanna Chmielewska. Mieszkańcy osiedla Jeziorna w Ełku od lat skarżą się na nieprzyjemny zapach dolatujący od strony zakładu unieszkodliwiania odpadów zwierzęcych. Jest szansa, że już za pół roku sytuacja znacznie się poprawi.

Śmierdzi krótko,ale intensywnie

Zakład EnergoUtil zajmuje się produkcją mączek, używanych potem do wyrobu karm dla psów i kotów, tłuszczy przemysłowych, a w procesie spalania szczątków zwierzęcych pozyskuje energię cieplną i wkrótce - także elektryczną. Stoi on w lesie przy drodze prowadzącej do Nowej Wsi Ełckiej. Kiedyś był oddalony od zabudowań o kilka kilometrów. Rozwój i rozbudowa miasta sprawiły, że nowe osiedle znajduje się w dość bliskim sąsiedztwie.

Nad tym, co dzieje się w zakładzie, czuwają odpowiednie służby, m.in. sanitarne i weterynaryjne. Jednak zdaniem wielu mieszkańców okolicznych bloków, zakład nie spełnia nakładanych na niego wymogów i norm.

- Przez większość dni w miesiącu nic nie czuć. Czasami odór jest tylko lekko wyczuwalny. Ale jakieś dwa tygodnietemu, kiedy jechałam do szpitala, smród był nie do wytrzymania - mówi Andrzej Baran.

- Skoro przez większość czasu nic nie czuć, to znaczy, że zakład skutecznie może sobie poradzić z tym smrodem. Może chodzi o to, że raz na jakiś czas wietrzą hale, a może wiedzą, kiedy nie będą mieli żadnej kontroli - sugeruje jedna z mieszkanek osiedla.

We wrześniu i październiku, po interwencji mieszkańców osiedla, w firmie EnergoUtil dodatkowe kontrole przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak się okazało, w zakładzie dochodziło do naruszeń przepisów m.in. na temat ilości przetwarzanej padliny.
Na podstawie tych wyników wszczęto postępowanie w sprawie zakazu użytkowania instalacji. Jednak niedługo po tym zostało ono wstrzymane.

Mają czas do końca czerwca

W międzyczasie marszałek województwa wydał firmie nowe pozwolenie na działalność. Nakłada ono na zakład dodatkowe obowiązki.

- Otrzymaliśmy nowe pozwolenie zintegrowane, ponieważ 16 miesięcy temu złożyliśmy wniosek do urzędu marszałkowskiego o jego zmianę i rozszerzenie. Po otrzymaniu nowego pozwolenia wszelkie nieprawidłowości zarzucane nam przez WIOŚ przestały być naruszeniami. Wymogi ujęte w pozwoleniu cały czas wypełnialiśmy i stosowaliśmy się do obowiązujących przepisów. I nadal będziemy ich przestrzegać - wyjaśnia Edyta Bańkowska-Bobryk, dyrektor firmy EnergoUtil.
Na spełnienie wymogów firma ma czas do 30 czerwca przyszłego roku.

- Jest to termin, który zaproponowaliśmy, ponieważ do tego czasu planujemy zakończyć inwestycję, którą rozpoczęliśmy wiosną tego roku - dodaje Edyta Bańkowska-Bobryk.
Chodzi o dodatkowe zabezpieczenia przed wydobywającymi się nieprzyjemnymi zapachami. Jak zapewniają przedstawiciele zakładu, w celu redukcji odorów stosują najnowsze dostępne technologie. W tym roku na ten cel firma wydała 380 tys. zł, w kolejnym roku planuje wydać kolejne 240 tys. zł.

- Charakter zakładu może być przyczyną uciążliwości zapachowej, jednak od wielu lat dążymy do całkowitej redukcji odorów. Mamy nadzieję, że po zakończeniu rozpoczętych inwestycji nasza działalność będzie mało uciążliwa dla mieszkańców osiedla Jeziorna - przyznaje dyrektor zakładu.