Zastrzeżenia do stanu technicznego mają zarówno inspektor nadzoru budowlanego, jak też sanepid. Miasto nie ma na ten cel pieniędzy.
Obiekt został oddany do użytkowania w 1973 roku. Do tej pory nie był gruntownie remontowany.
- Od lat drobne prace wykonujemy we własnym zakresie - mówi Dariusz Tomczyk, dyrektor placówki. - Malujemy, łatamy dach i wymieniliśmy okna. Gdyby nie to, budynek pewnie legł by w gruzach.
Tymczasem już kilka lat temu inspektor nadzoru budowlanego zakwestionował stan techniczny obiektu. Nakazał m.in. przebudować przed ośrodkiem schody i wymienić rynny. Sanepid natomiast miał uwagi do stanu podłogi w sali widowiskowej oraz krzeseł.
- Rzeczywiście, są w fatalnym stanie - przyznaje dyrektor Tomczyk. - Wynika to z braku pieniędzy. Jeśli radni zarezerwują na ten cel pieniądze w budżecie, to bardzo chętnie przeprowadzę remont.
Tymczasem komisja rewizyjna, która w końcu minionego roku kontrolowała placówkę uważa, że dyrektor źle dba o powierzone mu mienie, ponieważ nie przeprowadza inwestycji i nie zabiega o pieniądze na ten cel. - To są jakieś rozgrywki - komentuje opozycja w radzie miasta. - Dyrektor powinien dbać o ofertę kulturalną, a nie wymieniać obicia na krzesłach.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?