Ostatni sparing Jagiellonii

Był to ostatni sparing żółto-czerwonych przed zbliżającym się sezonem ekstraklasy, który wystartuje już w piątek.
– Musimy porządnie zastanowić się, jak to wszystko poukładać, żeby ten zespół był jak najmocniejszy na ligę – mówi Michał Probierz, szkoleniowiec białostoczan, który w Sokółce wystawił do gry głównie dublerów.

Tym razem wolne od trenera dostali między innymi Ivan Runje, Guti, Łukasz Burliga, Konstantin Vassiljev i bramkarz Marian Kelemen.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Na tle drużyny z białoruskiej elity zmiennicy zaprezentowali się przyzwoicie, szczególnie do przerwy.
Zagrzewani do boju przez licznie zgromadzoną sokólską widownię jagiellończycy rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia, bo już w 3. minucie przeprowadzili akcję bramkową. Z lewego skrzydła 18-letni Kacper Falon precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a tam jak na rasowego napastnika przystało, dobrze ustawił się Maciej Górski i uderzeniem głową otworzył wynik meczu. Piłkarz pozyskany z I-ligowego Chrobrego Głogów z czterema golami został tym samym najskuteczniejszym strzelcem Jagi w letnim okresie przygotowawczym.
– Bardzo dobrze, że Maciek tak wprowadził się do drużyny. Jest pracowitym i skutecznym napastnikiem – kontynuuje Probierz.
Od momentu zdobycia bramki wciąż optyczną przewagę posiadali białostoczanie, ale dogodnych sytuacji strzeleckich nie byli w stanie sobie wypracować. Warto odnotować, że po raz pierwszy szansę gry w żółto-czerwonych barwach otrzymał pozyskany niedawno z Zawiszy Bydgoszcz bramkarz – Damian Węglarz. 20-latek wiele pracy nie miał, choć kilka razy pokazał, że potrafi dobrze grać nogami, umiejętnie rozpoczynając akcje.

Po przerwie gra była już bardziej wyrównana. To Białorusini nawet częściej gościli w polu karnym białostoczan.
– Wszyscy ciężko pracujemy, aby nasi zmiennicy prezentowali się z dobrej strony i zwiększali rywalizację w zespole. Wiadomo, że nie jest łatwo pełnić tę rolę – dodaje Probierz.

W 65. minucie szkoleniowiec Jagiellonii zdecydował się na sześć zmian, wpuszczając na boisko zawodników, awizowanych do gry w sobotnim meczu w Warszawie z Legią. To między innymi Przemysław Frankowski, Taras Romanczuk, czy Fedor Cernych. Po raz pierwszy w barwach Jagi pojawił się także świeżo pozyskany Ukrainiec Dmytro Chomczenowskij.
Jedyną okazję na gola ze zmienników miał Cernych, którego strzał został jednak zablokowany przez jednego z defensorów Dynama.

Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Skromne zwycięstwo zakończyło serię letnich sparingów białostoczan.
– W głowie są już jakieś wizje składu na inauguracyjne spotkanie ligowe z Legią. Ważne, że wszyscy są zdrowi i od poniedziałku rozpoczynamy na całego przygotowania do spotkania w Warszawie. Na pewno dokładnie przeanalizujemy jeszcze ostatnie mecze rywala – kończy Probierz.

Jagiellonia Białystok - Dynamo Brześć 1:0 (1:0).
Bramka: 1:0 Górski 3.
Jagiellonia: Węglarz (65. Gugeszaszwili) – Sołowiej (80. Asatiani), Szymonowicz, Wasiluk, Tomasik (65. Straus), Góralski (65. Romanczuk), Szymański, Olszewski (65. Frankowski), Falon (65. Cernych), Łupiński (65. Chomczenowskij), Górski.