Pierwsze oszczędności dotyczą kupowanych lekarstw. W dalszej kolejności skutki kryzysu odczują na sobie pracownicy szpitala - w tym roku nie mogą liczyć na podwyżki pensji.
- Od pewnego czasu recesja trwa i w naszej placówce - przyznaje Marian Jaszewski, dyrektor szpitala wojewódzkiego w Łomży. - Główną przyczyną kłopotów są drożejące waluty - dolary i euro. Wpływa to na ceny sprzętu niezbędnego do funkcjonowania szpitala. Większość produktów powstaje na Zachodzie, więc ceny zachodnich walut automatycznie podbijają ich wartość. Dotyczy to zarówno drobnych rzeczy jak strzykawki, po zakupy specjalistycznego sprzętu do badań - tłumaczy dyrektor.
Jak na razie, pierwszym krokiem ku oszczędnościom była zmiana polityki lekowej. Zgodnie z decyzją dyrekcji, szpital zaopatruje się teraz w preparaty tańsze, choć jak zapewnia Jaszewski, nadal tak samo skuteczne w leczeniu pacjentów.
Więcej w środę w papierowym wydaniu łomżyńskiej Gazety Wspolczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?