Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjentów czeka ciężki rok

Redakcja
Bogusław Poniatowski szczęśliwy z propozycji NFZ nie był. – Szpital sobie poradzi, ale pacjentów czekają kolejki – mówi
Bogusław Poniatowski szczęśliwy z propozycji NFZ nie był. – Szpital sobie poradzi, ale pacjentów czekają kolejki – mówi
Białystok. Przeczytaj szczegóły.

Nie grozi nam w tym roku paraliż szpitali. W ostatni dzień 2009 roku wszystkie podlaskie szpitale zdecydowały się podpisać z NFZ-tem umowy na przyszły rok.
A jeszcze rano, 31 grudnia, wydawało się, że nasze przyszłoroczne leczenie stoi pod dużym znakiem zapytania, a szpitale nie zdecydują się na podpisanie kontraktów. Tak przynajmniej grozili niektórzy starostowie i dyrektorzy powiatowych szpitali niezadowoleni z propozycji funduszu.

Szantaż wyszedł tylko raz
Przypomnijmy, że NFZ zaproponował wszystkim szpitalom kontrakty porównywalne z pieniędzmi, jakie miały na 30 czerwca 2009, czyli trochę więcej niż pierwotnie zakładano w styczniu, ale mniej niż w grudniu 2009.

I o wiele więcej niż jeszcze trzy tygodnie temu proponowano szpitalom na 2010 rok. Wtedy jednak zbuntowały się niemal wszystkie szpitale w Polsce, zagroziły, że w tej wysokości kontraktów nie podpiszą. Szantaż się powiódł, zwiększono wysokość kontraktów.

- Trudno powiedzieć, żebyśmy się z tych nowych propozycji cieszyli. Jesteśmy trochę w sytuacji skazanego na śmierć, któremu wyrok zmieniono na dożywocie. Na wolność wprawdzie nie wyjdzie, ale i nie zginie od razu - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Szpital z tymi pieniędzmi jakoś sobie poradzi, na pewno jednak stracą pacjenci, którzy dalej będą musieli czekać w olbrzymich, wielomiesięcznych kolejkach.

Lepszy rydz, niż nic
Starostowie i dyrektorzy powiatowych szpitali wahali się do ostatniej chwili. Mieli nadzieję na więcej. Ale i u nich ostatecznie zwyciężył zdrowy rozsądek.

- Niepodpisanie tych umów oznaczałoby konieczność rozpisania nowych kontraktów, ale już na nowych zasadach udzielania świadczeń zdrowotnych - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - A my wiemy, że przynajmniej część ze szpitali nie byłaby w stanie ich spełnić, a więc nie otrzymałaby kontraktu.

To dla szpitali powiatowych był decydujący argument za podpisaniem kontraktów, nawet jeśli dalekie są one od ich rzeczywistych potrzeb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna