Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani minister, to nasze głosy!

Anna Mierzyńska [email protected]
3400 podpisów popierających naszą akcję „Podlaskie do Polski A”, czyli cztery pełne teczki z listami, przekazaliśmy w środę minister Bieńkowskiej (z prawej). Czytelnicy, bardzo Wam dziękujemy!
3400 podpisów popierających naszą akcję „Podlaskie do Polski A”, czyli cztery pełne teczki z listami, przekazaliśmy w środę minister Bieńkowskiej (z prawej). Czytelnicy, bardzo Wam dziękujemy!
Białystok. Jest ogromna szansa, że nasze postulaty, o które walczyliśmy w akcji "Podlaskie do Polski A", zostaną uwzględnione!

To duży sukces. Ważne dla nas zmiany zapowiedziała w środę w Białymstoku minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

Aż 3400 podpisów przekazaliśmy minister Elżbiecie Bieńkowskiej jako udział mieszkańców woj. podlaskiego w ramach konsultacji społecznych Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego. Za wsparcie akcji jeszcze raz wszystkim dziękujemy.

Pani minister była zaskoczona:
- Bardzo dziękuję. Ale chyba nie sądzicie Państwo, że podpis ministra może spowodować, że Podlaskie znajdzie się w Polsce A - pytała, odnosząc się do hasła naszej akcji.

Zaraz jednak okazało się, że, co prawda, podpis pani minister nie przeniesie nas z jednej Polski do drugiej, ale jej głos może w istotny sposób poprawić naszą sytuację. I istnieje realna szansa, że tak się stanie. Minister Bieńkowska przyjechała bowiem do Białegostoku, by poinformować o... możliwych zmianach zapisów w krajowej strategii.

- Wiem, że podział polskich miast na Warszawę, dziewięć ośrodków metropolitalnych i resztę miast wojewódzkich budzi ogromne kontrowersje. Jednak dla ministerstwa nie jest to kwestia kontrowersyjna i nie chcemy, by cała dyskusja o strategii skupiała się na metropoliach - mówiła Elżbieta Bieńkowska. - Dlatego zastanawiamy się poważnie nad wprowadzeniem innego modelu. Metropolią byłaby tylko Warszawa, a wszystkie inne miasta zostałyby po prostu ośrodkami wojewódzkimi. Mówiąc w skrócie: mielibyśmy Warszawę i resztę.

- Takie rozwiązanie byłoby dla nas dużo lepsze niż to, które jest dziś wpisane do strategii - nie ukrywał marszałek województwa Jarosław Dworzański.

Dla nas oznacza to tak naprawdę spełnienie naszego postulatu. Białystok bowiem zostałby zrównany z resztą miast wojewódzkich w kraju, co oznacza równe szanse na dalszy rozwój. A przecież o tę właśnie równość walczymy. Podobnie zresztą wygląda sytuacja, jeśli chodzi o nasz drugi postulat, czyli niedyskryminowanie woj. podlaskiego podczas podziału pieniędzy. Także w tym zakresie minister Bieńkowska złożyła poważną deklarację:

- Będziemy kontynuować istnienie specjalnego programu "Polska Wschodnia" dla pięciu wschodnich województw.

Wynika z tego, że mamy realną szansę na zachowanie takiego poziomu finansowania jak obecnie. Pieniędzy więc w kolejnych latach może być naprawdę dużo.

- Chociaż na razie żadne konkretne sumy nie padają - uspokajał nastroje Krzysztof Putra, poseł PiS. - Będziemy się cieszyć dopiero, gdy okaże się, że finansowanie programu "Polska Wschodnia" zostanie utrzymane na tym poziomie co dziś albo zostanie zwiększone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna