Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paranoja. PRL powraca. Są równi i równiejsi

(bieb)
Cennik różnicuje gości.

- Nie zapłacę, najwyżej nie zobaczę panoramy Gołdapi, ale nie pozwolę na dyskryminację, a tym bardziej na legitymowanie - usłyszeliśmy od turysty z Warszawy, który chciał wjechać windą na szczyt wieży ciśnień w Gołdapi. Takich jak on jest więcej. Prawie każdy zastanawia się, dlaczego cennik różnicuje gości.

Mieszkańcy powiatu gołdapskiego za wstęp na platformę widokową i do kawiarni płacą 5 zł. Turyści spoza tego terenu muszą uiścić 10 zł. Przywilej jest ściśle egzekwowany przez... kasjerkę, która żąda dowodu osobistego. - Ani to policja, ani inny organ upoważniony do legitymowania. Chyba bliskość granicy z Rosją przypomina dawne zwyczaje panujące i w naszym kraju - kpią z zarządzeń właściciela turyści.

Wieża w Gołdapi i podobna w Giżycku to własność przedsiębiorcy Henryka Górnego. W obu obowiązuje taki sam cennik. - Ta 100-letnia wieża to także po części własność gołdapian. Bywają tu częściej, polubili ten lokal. Turysta zajrzy tu raz, a jeśli chce skorzystać z 50-procentowej zniżki, musi udowodnić miejsce zamieszkania - tłumaczy zasady Henryk Górny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna