Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piątek 13. Przesądy i zabobony

Aleksandra Charkiewicz [email protected]
Jarosław Antoniuk, dyrektor łomżyńskiego teatru, tłumaczy, że trzeba przydeptać scenariusz, gdy spadnie, aby odegnać pecha.
Jarosław Antoniuk, dyrektor łomżyńskiego teatru, tłumaczy, że trzeba przydeptać scenariusz, gdy spadnie, aby odegnać pecha.
Czy w nie wierzymy?

Dzisiaj przypada szczególna data. Tylko jedna taka w tym roku i według przesądu - przynosi nieszczęście.

Nie wierzę w to, że piątek trzynastego jest pechowy. Akurat dla mnie ta liczba jest bardzo szczęśliwa - przekonuje spotkana na ulicy w Łomży Monika Szymańska z Marianowa.

Jednak oprócz dzisiejszego dnia, jest też kilka innych rzeczy, na które zwracamy uwagę i które wzbudzają naszą czujność, np. czarny kot, który przebiega nam drogę lub rozgałęziony słup. Czy przesądy są tylko bajką, czy może lepiej jest ich przestrzegać?

Z przymrużeniem oka
Nie da się jednoznacznie powiedzieć czy zabobony traktujemy poważnie. Zależy to od osobistego spojrzenia.

- W ogóle nie wierzę w przesądy. Uważam, że co ma być, to i tak będzie - podkreśla Szymańska.
Zazwyczaj do zabobonów podchodzimy z poczuciem humoru i są one dla nas raczej formą zabawy niż czymś realnym, ale wielu łomżyniaków przyznaje, że coś w tym jest.

- Generalnie nie jestem przesądna i całą sprawę traktuję zabawowo - tłumaczy Bożena Krasnowska z Łomży - Ale gdy widzę rozgałęziony słup, to podświadomie go omijam.

Jednak są takie przesądy, które na stałe wpisały się w nasze życie i wszyscy ich przestrzegamy. Przed maturą nie ścinamy włosów, bo możemy "uciąć" wiedzę, a na studniówkę dziewczyny zakładają czerwone podwiązki. Z kolei na ślubie, żeby nie kusić losu, każda panna młoda powinna mieć coś starego, coś niebieskiego oraz coś pożyczonego.

Żadnych pawich piór
- Teatr jest prawdziwą skarbnicą przesądów! - mówi Jarosław Antoniuk, dyrektor Teatru Laki i Aktora w Łomży.

Istnieją miejsca, w których tego typu wierzenia są kultywowane. Przesądy integrują aktorów i sprawiają, że sztuka będzie udana. Co ciekawe, dotyczą też widzów! W takim razie jak się zachowywać w teatrze? Nie wolno wnosić pawich piór, bo na pewno przyniosą nieszczęście. Zakonnica na widowni też jest złą wróżbą, a gdy widz je pestki w trakcie sztuki, to ściągnie nieszczęście, ale na siebie.

- W czasie prób też trzeba uważać. Gdy na podłogę spadnie egzemplarz scenariusza, to trzeba go przydeptać, na szczęście - wyjaśnia Antoniuk.

Jednak przesądów jeszcze nikt naukowo nie udowodnił.

- Od zawsze leżą one w naszej naturze, a dzieje się tak dlatego, że kusi nas pierwiastek tajemniczości - mówi Małgorzata Rytel, psycholog.

Rada jest taka, aby wobec zabobonów zachować dystans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna