Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć goli w Łomży i wygrana ŁKS

Mariusz Klimaszewski, Krzysztof Sokólski
Paweł Strózik tonie w ramionach kolegów po zdobyciu zwycięskiego gola z rzutu karnego
Paweł Strózik tonie w ramionach kolegów po zdobyciu zwycięskiego gola z rzutu karnego Michał Kość
Łomża 2,5 tysiąca kibiców obejrzało w Łomży zwycięstwo w II lidze ŁKS-u. Biało-czerwoni pokonali Polonię Bytom 3:2.

Ostatnie sparingi łomżan niezbyt optymistycznie nastrajały kibiców przed pierwszym meczem. Wysokie porażki z Jagiellonią i Polonią Warszawa mocno zmartwiły trenera Czesława Jakołcewicza. Ten jednak powtarzał: "Nie patrzcie na te rezultaty, te gry są dla mnie. W lidze będzie inaczej".
O różnicy gry sparingowej i o punktach mówił także już po meczu jeden z bohaterów łomżyńskiej ekipy Łukasz Adamski. - W lidze człowiek wkłada w grę całe swoje serce - stwierdził.
Mecz nabierał tempa dość powoli. Początek gry był bojaźliwy z obu stron. Jako pierwsi lekką przewagę osiągnęli goście, a strzały Artura Rozmusa i Mariusza Mężyka choć mocno niecelne były dla gospodarzy ostrzeżeniem, że zbytnia asekuracja może kosztować ich utratę bramki. Z czasem ełkaesiacy zaczęli odważniej przechodzić do ataków. Po jednym z nich, na lewej stronie boiska został sfaulowany Iwo Zubrzycki. Adamski idealnie wykonał rzut wolny. Piłka trafiła na głowę Pawła Strózika. Bramkarz Polonii Grzegorz Żmija nawet się nie ruszył i mieliśmy historycznego drugoligowego gola na stadionie w Łomży. Niestety, sześć minut później było już 1:1, gdy fatalny błąd popełnił bramkarz ŁKS-u Kamil Ulman wybijając piłkę pod nogi Jacka Trzeciaka. - Zabrakło komunikacji. Piłkę mógł wybić wracający obrońca i wybiegający bramkarz. Puszczam ten błąd w niepamięć - mówił po meczu Jakołcewicz. A Ulman dodawał: - Przepraszam kolegów za to, co się stało.
Kibiców rozgrzała druga połowa spotkania, w której kilkakrotnie dochodziło do zwrotów akcji. Najpierw dobre humory powróciły do gospodarzy, gdy Maxwell Kalu piętą zdobył w 69 minucie prowadzenie dla ŁKS-u. W 78 minucie cieszyli się już goście, gdy wyrównali po bardzo problematycznej jedenastce. - Rzekomo ja faulowałem, ale arbiter szybko się zreflektował i zaraz dla nas gwizdnął karnego także w niejasnej sytuacji. Dał dwa prezenty, oba wykorzystane, które nie wypaczyły wyniku - stwierdził schodząc z murawy kapitan ŁKS-u Zbigniew Kowalski.
Jedenastkę dla biało-czerwonych wykorzystał w 81 minucie Strózik. Ostatnie trzy doliczone przez arbitra minuty były nerwowe. A mogło być bardzo spokojnie, gdyby Michał Rozkwitalski wykorzystał swoją najlepszą do zdobycia bramki okazję. Biegł przez pół boiska sam w kierunku bramki Polonii. Niestety, zmęczony tym wysiłkiem fatalnie strzelił wprost w ręce Grzegorza Żmii.

ŁKS Browar Łomża - Polonia Bytom 3:2 (1:1)

Bramki: Strózik 22, 81 z karnego, Kalu 69 - Trzeciak 28, Rozmus 78 z karnego
ŁKS Browar: Ulman - Galiński, Kowalski, Strugarek - Mądry (77 Świerblewski), Strózik, Łuba (70 Goliński), Zubrzycki - Adamski (90+2 Sędrowski) - Kalu, Rozkwitalski.
Polonia: Żmija - Żukowski (85 Podstawek), Jurczyk, Klepczyński, Plewna - Jabłoński (61 Zieliński), Mróz, Grzyb, Trzeciak - Mężyk, Rozmus.
Żółte kartki: Świerblewski (ŁKS Browar); Jurczyk (Polonia).
Sędziował: Piotr Wasielewski (Kalisz).
Widzów: 2500.

Minuta po minucie

Kamil Ulman - nota 3: Bronił dobrze, ale przytrafił mu się katastrofalny kiks, po którym ŁKS stracił gola.
Paweł Galiński - 4: Twardy i nieustępliwy. Jego stroną poszło kilka akcji rywali, ale skończyło się tylko na strachu.
Zbigniew Kowalski - 4: Kilka błędów, ale i parę interwencji wysokiej klasy. Wprowadzał spokój w grę zespołu.
Krzysztof Strugarek - 4,5: Praktycznie nie do przejścia. Brakowało jedynie dokładności w podaniach.
Przemysław Mądry - 4: Aktywny w ataku, pożyteczny w defensywie. Pod koniec meczu zabrakło mu sił.
Tomasz Łuba - 3,5: Ambitny, ale za dużo prostych błędów.
Paweł Strózik - 5,5: Takiego Pawła Strózika jeszcze nie wiedzieliśmy (nawet przed kontuzją). Fantastyczny mecz. Dwie bramki i wielki współudział przy golu Maxwella Kalu. Brawo!!!
Iwo Zubrzycki - 4,5: Jest w formie. Ma duży ciąg na bramkę.
Łukasz Adamski - 5: Asysta przy dwóch golach. Bardzo widoczny. Po kłopotach ze zdrowiem nie ma ani śladu i od razu odbija się to w poczynaniach na boisku.
Maxwell Kalu - 4,5: Niezwykle pożyteczny. Przez 90 minut absorbował obrońców rywali. Przy bramce na 2:1 znalazł się we właściwym miejscu.
Michał Rozkwitalski - 3,5: Kilka ciekawych zagrań i wyjść na czystą pozycję, ale powinno być lepiej. Bardzo nieskuteczny.

Mirosław Goliński, Damian Świerblewski, Paweł Sędrowski - niesklasyfikowani (grali za krótko).

Minuta po minucie

12 - Pierwszy atak w wykonaniu ŁKS-u Browar Łomża. Dośrodkowanie z lewej strony pewnie jednak wyłapuje Grzegorz Żmija.
21 - Piłka po uderzeniu Mariusza Mężyka z Polonii Bytom przechodzi wysoko ponad poprzeczką bramki gospodarzy.
22 - Gol! Po faulu na Iwo Zubrzyckim Łukasz Adamski wykonuje rzut wolny z lewej strony boiska. Piłka idealnie trafia na głowę Pawła Strózika, który pokonuje Żmiję. 1:0 dla ŁKS-u.
28 - Fatalny błąd popełnia bramkarz ŁKS-u Kamil Ulman. Próbując zażegnać niebezpieczeństwo wychodzi z pola karnego i wybija pechowo piłkę wprost pod nogi Jacka Trzeciaka. Ten z zimną krwią kieruje ją do siatki bramki gospodarzy. 1:1.
32 - Po dośrodkowaniu Adamskiego Krzysztof Strugarek uderza z głowy, ale piłkę wyłapuje bramkarz Polonii.
35 - Adamski przedziera się w pole karne gości. Jednak zbyt długo czeka z oddaniem piłki i padając, traci ją.
45 - Strzał z dystansu z ponad 20 metrów Rafała Grzyba broni Ulman.
59 - Artur Rozmus po składnej akcji drużyny strzela obok bramki ŁKS-u.
66 - Znowu groźna akcji Polonii. Niebezpiecznie uderza Michał Zieliński, a piłka minimalnie mija prawy słupek bramki ŁKS-u.
69 - Gol! Adamski dośrodkowuje z rzutu rożnego. Piłkę w polu karnym trąca Strózik, trafia ona do zamykającego akcję Kalu, który piętą zdobywa prowadzenie dla biało-czerwonych. 2:1.
78 - Problematyczny rzut karny dla Polonii zamienia na bramkę Artur Rozmus. 2:2.
81 - Gol! Sędzia po raz drugi gwiżdże jedenastkę. Za rzekomy faul na Kalu jedenastkę silnym i pewnym strzałem wykorzystuje Strózik. 3:2.
85 - Futbolówkę po strzale Mirosława Golińskiego z trudem na rzut różny wybija Żmija.
86, 88 - "Główkę" Michała Rozkwitalskiego broni bramkarz gości.
90+1 - Rozkwitalski wychodzi na pozycję "sam na sam" z bramkarzem gości i fatalnie przegrywa ten pojedynek strzelając wprost w ręce Żmii.
90+2 - Z daleka silnie strzela Rafał Grzyb. Na posterunku jest Ulman

Powiedzieli po meczu

Czesław Jakołcewicz (trener ŁKS): - Chciałbym podziękować wszystkim, dzięki którym ten mecz doszedł do skutku. To było dla nas bardzo ważne i trudne spotkanie. Jestem zadowolony z wyniku. Gra? Nie jest jeszcze taka, jakiej bym sobie życzył. Na pewno popełniliśmy sporo błędów. Nie gramy na razie pięknie, ale za to z sercem.
Paweł Strózik (pomocnik ŁKS): - Były dwa celne podania i dwie bramki, a karny to już czysta formalność. Wygrana była dla nas bardzo potrzebna. Przed własnymi kibicami chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna