Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piec zepsuł się tuż przed świętami. Trzeba było działać błyskawicznie.

Magdalena Hirsztritt [email protected]
W noclegowni jest już ciepło. Wczoraj do nowego pieca drewna dokładał pan Zdzisiek.
W noclegowni jest już ciepło. Wczoraj do nowego pieca drewna dokładał pan Zdzisiek. M. Hirsztritt
Przez dwa dni było bardzo zimno. Nie mieliśmy też ciepłej wody - mówi Nikodem Kemicer.

Piec centralnego ogrzewania w Domu dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot zepsuł się w miniony czwartek. Akurat przed świętami. W piecu pękła rura, wyciekła woda i zalała kotłownię.

Kosztowna naprawa bez gwarancji
- W nocy były wtedy przymrozki. Przez dwa dni było bardzo zimno. Nie mieliśmy też ciepłej wody - mówi Nikodem Kemicer, szef noclegowni przy ul. Dąbrowskiego. - Szukaliśmy firm, które szybko naprawią piec. Zgodziła się tylko jedna. Koszt naprawy to 1200 złotych i zero gwarancji, że znów coś się nie zepsuje - dodaje.

Trzeba było szybko działać, żeby mieszkańcy domu nie marzli. Taka placówka musie też mieć stały dostęp do ciepłej wody. Szef noclegowni zdecydował, że trzeba kupić nowy piec. Kosztuje 4 tys. złotych.
- Już jest zamontowany i wszystko wróciło do normy. Tylko że nie mamy pieniędzy. Firma Hydroterm zgodziła się poczekać, aż uzbieramy całą sumę - dodaje Nikodem Kemicer.

Piecowe konto na Facebooku
Szef noclegowni ruszył więc po prośbie po urzędach, firmach i instytucjach. Pomóc obiecali prezydent miasta i starosta ełcki. Zgłosiło się dwóch sponsorów - Bogusław Wisowaty i Wiesław Mieczkowski zaoferowali, że wesprą dom kwotą po 500 złotych każdy.

Nikodem Kemicer założył specjalne konto na zakup pieca i poprosił ełczan o pomoc na portalu Facebook. Odzew był zaskakujący. Internauci regularnie wpłacają pieniądze na zakup pieca. Wczoraj w południe na "piecowym" koncie było już prawie 600 złotych. Niektórzy przesłali kwoty w wysokości 10, 20, czasem nawet 50 złotych.
Zbiórka potrwa do najbliższego piątku.

Zima było ostra, w domu tłoczno
Dom dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot to jedna z dwóch noclegowni w mieście. Jedyna dotacja, jaką Monar dostaje na swoją działalność, to pieniądze z miasta - 50 tys. złotych rocznie.
Lokatorami domu są głównie mieszkańcy naszego województwa. Gros stanowią osoby bezdomne z powiatu ełckiego, ale są także mieszkańcy Sejn, Mikołajek, Rucianego Nidy, Pisza, Węgorzewa czy Gołdapi.

Wczoraj w budynku przy Dąbrowskiego były 42 osoby.
- W styczniu w naszej noclegowni przebywało średnio 41 osób dziennie, w lutym 43, a w marcu 44 bezdomnych - wylicza Kemicer. - Koszty utrzymania domu są bardzo wysokie. Nie było nas stać na ten piec. Mam nadzieję, że uda się uzbierać całą kwotę. Bardzo dziękuję tym, którzy już nas wsparli. W piątek poinformuję, jak poszło i rozliczę się ze zbiórki - dodaje szef noclegowni.

Zbiórka pieniędzy na nowy piec do Domu dla Osób Bezdomnych i Najuboższych Monar-Markot w Ełku potrwa do piątku. Pieniądze można wpłacać na konto:
17 93 31 00 04 00 00 00 10 73 76 0001
z dopiskiem "na piec c.o.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna